PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476021}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 2
2011
7,7 364 tys. ocen
7,7 10 1 364280
6,8 68 krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Czy po ośmiu częściach filmowych zmienilibyście któregokolwiek aktora grającego daną postać?

Ja osobiście nie wyobrażam sobie innego Lucjusza Malfoya!! Jason Isaacs jest absolutnie genialny tak samo jak Alan Rickman grający Severusa "nietoperza" Snape'a. Pokolenie aktorów, którzy mają za sobą warsztat i wiele praktyki, nie to co dzisiejsza młodzież udająca aktorów. Poza tym Gary Oldman jako Syriusz również bardzo udana rola. Także David Thewlis (Lupin) równie mocno przypadł mi do gustu.

Mi nie pasowała Emma Watson (Hermiona), ale tylko w pierwszych dwóch filmach, potem była znośna a od Zakonu Feniksa stała się dobrą aktorką.

A Natalia Tena (Tonks) to pomyłka. Jakaś taka za sztywna. Nie wiem jak to ująć, ale o wiele lepiej sprawuje się w Grze o Tron. ;)

użytkownik usunięty
aneant89

Dumbledore. Richard Harris wyglądał świetnie jako Dumbledor, Gambon miał taką srogą twarz, a do tego charakteryzacja-z tego co pamiętam, to w książce nie było napisane, że Albus miał żółte długie paznokcie, i równie żółtą związaną brodę.
Slughorn. Sam Jim Broadbent grał świetnie, ale nie był gruby, nie miał wąsów.
Umbridge. Gra Imeldy Staunton była znakomita, ale była szczupła i mało przypominała ropuchę. Jej głos też nie był słodki i dziewczęcy, (już bardziej pasował dubbing Ewy Wencel). Idealną z wyglądu osobę wskazałem w innym temacie, zamieszczonym kilka dni temu :)
No i Ginny. Wright była strasznie mdła, nijaka, nie podobała mi się jej gra w Potterze.

A tak poza tym, to w filmach zabrakło mi pani Pince, myślę, że mogli ją tam dodać, w końcu było wiele scen w bibliotece.

ocenił(a) film na 5

tak, szkoda, ze nie dali pani Pince.
mi nie podoba sie Tonks. moja pierwsza mysl gdy ja zobaczylam- czy to ta smukla, pelna zycia, energii i figlarnosci dziewczyna z ksiazek czy moze dawna zbuntowana nastolatka z depresja ktora 10 lat temu na przekor matce zafarbowala wlosy na balonowy roz i trzyma sie tego koloru do chwili obecnej?

2 Dumbledore rzeczywiscie malo przypominal tego poprzedniego poczciwego staruszka ktory byl wymazonym mentorem.

to moze nie dokonca tyczy sie aktora granej postaci, ale jak mogli zastapic Crrabe'a pod koniec ekranzacji Zabinnim?! przeciez to nawet wyglada idiotycznie dla tych co nie czytali ksiazki i ogladali tylko filmy- caly czas przy boku Malfoy'a byl Crabbe i Goyle, a tu nagle Goyle i Zabinni. wtf? nic ne mam do kolorow skory, ale ta nagla zmiana jest okropna.

Jessie Cave na miejscu Lavender tez mi nie lezala.

ocenił(a) film na 8
LeaMao

Jamie Waylett, aktor grający Crabbe'a od 2009 roku jest trochę... niedysponowany, zatem wzięto na jego miejsce innego Ślizgona.
A co konkretnie się z nim stało? Dział "Ciekawostki" w Wikipedii prawdę Ci powie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jamie_Waylett

LordOfTheFear

Hahaha!! To mu się przytrafiło.. Ale też byłam zaskoczona tą zamianą bohaterów, teraz już wiadomo czemu to zrobili... ;) Czy wy pamiętacie co się stało z Lavender Bra/own? Oglądałam ostatnio film i zauważyłam, że albo została zabita albo ciężka ranna. Czy w książce też tak było?

ocenił(a) film na 5
aneant89

nie, w ksiazce wyszystko bylo z nia ok. nie przypominam sobie jednak by w filmie jej sie cos stalo.

użytkownik usunięty
LeaMao

Otóż nie, w książce i w filmie. zaatakował ją wilkołak, Greyback. Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale wtedy zginęła.

ocenił(a) film na 5

naprawde? az nie wierze, ze mi to umklo. jak wroce do domu to sobie musze to przeczytac.

LeaMao

Właśnie ja rownież nie byłam pewna, ale w filmie ją widziałam jak leżała na ziemi i to chyba był moment właśnie z Greybackiem jak Hermiona go rozbroiła i zobaczyli, że to na Lavender się pożywiał. Jakoś tak to było...

ocenił(a) film na 8
aneant89

Ja bym zmienił jedynie Michael'a Gambon'a nijak nie pasował mi do roli Dumbledore'a . Albus był spokojny, przyjazny i ciepły. Gambon sprawiał wrażenie narwanego, oschłego i nie godnego zaufania. Jego wersja Dumbledore'a mnie strasznie irytowała zwłaszcza gdy wracałem do dwóch pierwszych części i widziałem tam Richard'a Harris'a, który był idealnym Albusem. Gdyby nie to, że Richard Harris zmarł nie darował bym twórcom HP zmiany na Gambon'a....

ocenił(a) film na 5
darkar1998

mysle tak samo

użytkownik usunięty
darkar1998

Ja myślę, że na prawdę mogli wybrac kogoś innego. Nie mówię, że pan Gambon jest złym aktorem, ale do tej roli po prostu nie pasował. Jak w kinie zobaczyłem jego paznokcie, (w scenie, kiedy Black przeciął płótno obrazu Grubej Damy) to mi się słabo zrobiło. Ale to już też po części wina charakteryzatorów. A tak przy okazji, wie ktoś, czy J.K. Rowling była obecna na planie filmów? Według mnie powinna, w końcu to ona najlepiej wie, jak to wszystko powinno wyglądać.

aneant89

Ja mam mnóstwo zastrzeżeń. Po pierwsze Daniel Radcliffe. Świetnie się spisał w roli Harry'ego i pod tym względem nie mam mu nic do zarzucenia. Bardziej do charakteryzatorów. Tyle razy podkreślano w książce jego zielone oczy... Czy tak trudno dać mu było koloryzujące soczewki?
Dumbledore i tak często w książce podkreślane okulary połówki, które tak rzadko pojawiały się w ostatniej części. Chociaż uwielbiałam Richarda Harrisa za dwie pierwsze części to nie wyobrażam go sobie w walce z Voldemortem.
Syriusz czyli Gary Oldman. Hmm... Gra Gary'ego była bardzo dobra, ale w książce Syriusz nie miał brody tylko bardzo długie, spętane włosy.
Hmm... Ginny. Dla mnie największa porażka jeśli chodzi o postacie. Nie mam nic do Bonnie, ale zdecydowanie nie oddawała w pełni postaci no i za mało było w filmie momentów z jej udziałem.
Na Dolores Umbridge świetnie nadawałby się siostra Vernona :) Idealnie oddawała ropuchowatość, wredotę itd.
Slughorn mógłby mieć wąsy, o czym ktoś tutaj już wspomniał.
Hermiona - dla mnie najlepsza rola, a tuż za nią Luna :)
Ron... Jakoś zawsze jawił mi się jako ktoś nieco przystojniejszy :)

W sumie to tyle :)

użytkownik usunięty
matio14

Co do soczewek, to nie każdy może je nosić.

Owszem, ale u niego chyba nie byłoby przeciwskazań

matio14

Właśnie były i dlatego ich nie nosił.

Negacja

To mogli mu zmienić kolor oczu komputerowo!!!! Nie oszukujmy się, że teraz to żaden problem.

użytkownik usunięty
aneant89

Raczej by nie dali, już chcieli zrobić Voldemortowi czerwone tęczówki, no i źrenice szparki, ale nie dali by rady. Mówili, że źle by to wyglądało. A nawet, jeśi sam kolor oczu Daniela dało by się w ostatniej części, czy nawet w KP, zmienić, to nie miało by sensu.

ocenił(a) film na 8
aneant89

Ja bym zmienił Hermionę na jakąś brzydszą dziewczynę, bo z tego co wiem dopiero tuż przed balem wyładniała poprzez czary. Po drugie zmieniłby Syriusza na kogoś bardziej w stylu zbirowatego przystojniaczka, cwaniaczka. Nie konkretnie, ale bardziej ktoś pokroju Brada Pitta.

użytkownik usunięty
wojojuve

Jak brzydszą? I co w CO mieli by zmienić na Emmę? Wg mnie wszystko jest ok :)

ocenił(a) film na 10
wojojuve

Przecież ona nie wyładniała przez czary, tylko przylizała sobie włosy jakimś magicznym żelem. Poza tym nie jest napisane w książce, że była brzydka, Harry nawet raz mówił, ze jest ładna.
Mi najbardziej nie pasował Syriusz, powinien mieć czarne włosy, być przystojny, nonszalancki, aktor mi nie pasował. No i bliźniaki powinni być niżsi i trochę grubsi. Albus nie wyglądał na dobrodusznego, ciepłego staruszka jak go wykreowała pani Rowling. Hagrid za niski, no ale to można wybaczyć, trudno znaleźć olbrzyma. Voldemort nie miał czerwonych oczu, a to bardzo ważne było. W ogóle sporo osób właśnie miało całkiem inny kolor oczu. Nie będę się rozpisywał, te rzeczy najbardziej rzucają się w oczy.

użytkownik usunięty
aneant89

Hermiona. Idealną Hermioną jest nie Emma, ale Bonnie Gruesen z produkcji Starkid. Emma była zbyt w stylu ładna-lekko-plastikowa-nastolatka. Bonnie była prawdziwą kujonką i kiedy mówiła, że lubi czytać niosąc stos książek, to uwierzyłem jej. Emmie nie uwierzyłem.

ocenił(a) film na 9
aneant89

Samuel L. Jackson do roli Snape'a! :D

aneant89

nie wiem czy ktośtu oglądał serial Skins, ale tam była postać zwariowanej Cassie rewelacyjnie zagrana przez Hannah Murray - byłaby idealną Luną, wg mnie lepszą nawet od EvannyLynch. :-)

ocenił(a) film na 8
suicideblonde90

Najlepsi to Snape i Lupin! Najgorsi Harry, Cho i GINNYYYYYY. W ogole nie lubie tej postaci, zarowno ksiazkowej jak i filmowej. A Cho w ksiazce byla okreslana jako piekna, czarnowlosa azjatka czego nie moge powiedziec o odtworczyni roli;) Mase ladniejszych mozna zobaczyc w obojetnie jakim filmie japonskim, mialam wrazenie jakby dostala role po znajomosci bo niczym sie nie wyrozniala, ani uroda, ani gra. Taki przerosniety niemowlak w peruce....

aneant89

Ginny. Nie przepadam za nią.