W pewnym momencie naszła mnie taka myśl - Skoro Voldemort wiedział, że Harry szuka jego horkruksów i czuł, że je traci, to dlaczego nie dorobił kolejnych??
Nie było żadnych ograniczeń co do liczby horkruksów. Voldemort stworzył ich 7, ponieważ jest to liczba magiczna i szczęśliwa. Jedynym czynnikiem ograniczającym ilość horkruksów jest dusza człowieka.
Jego dusza była już po wielokrotnym rozszczepianiu dosyć zniszczona, co odbijało się zresztą na jego ciele i psychice. Voldemort, tworząc za młodu horkruksy, stawał się coraz mniej ludzki - zarówno z wyglądu, jak i charakteru. Z książek wiemy, że nikt przed nim nigdy nie rozszczepił duszy na tyle fragmentów (chyba jakiś czarnoksiężnik kiedyś wykonał 3 horkruksy, więcej nie), a był to akt bardzo niebezpieczny. Dlatego sądzę, że dalsze rozszczepianie mogło być już zbyt bolesne lub nawet niemożliwe.
Voldemort nie wiedział, że Harry szuka horkruksów i nie wiedział, że je traci. Na pewno nie poczuł nic ani przy dzienniku, ani przy pierścieniu, ani przy medalionie. Jeśli poczuł coś przy pucharze- chyba coś mi się przypomina że w filmie tak było (tylko w filmie!), to może dlatego, że był niezwykle blisko tego horkruksa? Albo przez to, że już dowiedział się o tym, że ich szukają i przez to potrafił zidentyfikować to odczucie? No a wtedy sory memory, czasu na tworzenie nowych horkruksów nie miał.
No i to nie jest takie łatwe. Żaden czarodziej przed nim nie stworzył więcej niż 2 horkruksów, jego "dusza" była już tak niestabilna, że przy odbiciu się Avady od Harry'ego cząstka jego duszy się oderwała i wszczepiła w chłopaka, co nie powinno się wydarzyć, ponieważ tworzenie horkruksa to proces obejmujący jakieś rytuały i specjalne zaklęcia.