Dumbledore, który pojawił się w świadomości Harry'ego po jego śmierci, twierdził, że wiedział, że Voldemort w pewnym momencie zacznie szukać Czarnej Różdżki oraz że jego planem było, aby to Snape ją zatrzymał. Harry z kolei przy ostatniej rozmowie z Voldemortem stwierdził, że Dumbledore tak naprawdę chciał pozostać niepokonanym i wtedy to on byłby ostatnim właścicielem tego Insygnium.
Załóżmy, że Harry faktycznie przejrzał plany Dumbledore'a, ale w takim wypadku łatwo dojść do wniosku, że Dumbledore celowo przyczynił się do śmierci Snape'a. Trudno mi znieść taką ewentualność :/
Chodziło o to, że Snape zabijając Dumbledore'a zrobił to na jego prośbę, przez co i tak (nawet bez nieprzewidzianej przez Dumbledore'a sytuacji z Malfoyem) nie stałby się panem Czarnej Różdżki.
Doskonale to wiem, ale nie o to mi chodzi. Dumbledore wiedział, że Voldemort będzie szukał Czarnej Różdżki. Czyli musiał zakładać możliwość, że Czarny Pan się dowie, kto był jej ostatnim właścicielem. I oczywiście wtedy pomyślałby też o tym, że Voldemort będzie chciał zabić Snape'a. W ten sposób Dumbledore prosząc go o to, żeby to Snape go zabił, narażał go świadomie na śmiertelne niebezpieczeństwo