Tak sobie myślę, kurna gdyby Harry Potter kupił sobie klamkę, normalnego mugolskiego Glocka 9mm to by miał ogromną przewagę.
Wyobrażacie to sobie? Potter dobądź różdżki i stań do walki, myślisz że zdołasz mnie skrzywdzić tym mugolskim...
BAM
i gościa nie ma.
Nie spotkałem się jeszcze z przeciw-zaklęciami dotyczącymi broni palnej, a nawet jeśli to nie urodził się jeszcze taki co byłby szybszy od kuli. Niby wielki wybraniec ale pomysłami to on nie grzeszył. Co o tym sądzicie?
W Hogwarcie wiele tych mugolskich zabawek nie miało racji bytu, ale teraz nie pamiętam, czy to chodziło tylko o elektronikę, czy o wszystko prawie. Poza tym Potter nie użył by w walce takiego czegoś, bo jednak był honorowy, a śmierciożercom nawet nie przyszłoby do głowy używać mugolskich rzeczy, chociaż z tymi plugawcami to nigdy nie wiadomo. Za to mogłaby powstać jakaś czarodziejska tego typu wersja, chociaż na nią pewnie znalazłaby się jakaś inna ( coś jak te kapelusze wyposażone w zaklęcie tarczy ) i hajs by się kręcił. Tak, czy siak ciekawe spostrzeżenie. W ogóle ten świat magii jest tak szeroki, że sama Rowling to końca nad nim nie panowała się zdaje.
Niby masz rację, ale Voldemorta i tak by nie zabił skoro on miał swoje horkruksy.
"to nie urodził się jeszcze taki co byłby szybszy od kuli"--Ależ tak urodził się ma na imię Neo, a poza tym jak superharry zdołał by wytrzasnąć pozwolenie na broń?? zameldował by na posterunku że jest zagrożony przez Voldemorta??.
Ale urodził się "Człowiek który się kulom nie kłaniał" czyli generał Karol Świerczewski WALTER - walczący w wojnie domowej w Hiszpani , dowodzący polską armią w czasie II wojny światowej. Zamordowany skrytobójczo przez Ukrainców w 1947 roku w Bieszczadach
Ale urodził się "Człowiek który się kulom nie kłaniał" - czyli generał Karol Świerczewski WALTER - walczący w czasie wojny domowej w Hiszpani przeciwko reźimowi generała Franco i dowodzący polską armią w czasie II wojny światowej. WALTER został zamordowany skrytobójczo przez Ukrainców w Bieszczadach w 1947 roku.
KOCHAM TO ;D ;D
Jak to oglądałam pierwszy raz to tak się śmiałam (zwłaszcza z tego anty jadu z borsuka!!) że aż się popłakałam ;D ;D
Też o tym myślałem , tylko że Voldemort czasami zamieniał się w dym i fruwał sobie tu i ówdzie:-) :-) :-) Kula by chyba przeleciała przez niego. Tak jak i przez śmierciożerców.....Ale mała " atomówka" pewnie rozwiązała by problem z nietrafionym moim zdaniem Ralfem Finnesem jako Voldemortem
Zaklecie tarczy raczej zatrzymałoby kulę, zresztą więcej na ten temat powinniśmy się dowiedzieć w filmie Fantastyczne zwierzęta
zaklęcia tarczy można używać jako stałej ochrony. dodatkowo wymyślenie prostego zaklęcia zatrzymującego kulę nie było by dużym problemem