kto z was uwaza ze hp 6 powinien dostac ocene 10,9 i z jakiego powodu
Ja dałem 10, bo film jest po prostu świetny! Świetna gra aktorów (szczególnie Grint, Radcliffe, Felton, Watson i Carter), bardzo dobra muzyka, świetne efekty specjalne - perfekcyjnie dopracowane, dobry humor, genialny klimat i w ogóle świetny:)
Ja też dałem 10. Świetna gra aktorska, genialny humor, perfekcyjna oprawa graficzna no i oczywiście mistrzowska scena w jaskini.
ja 9/10 Yates zamiast kłaniać się przed fanatykami książki i kopiowac każdą jedną scenę (czego oni oczekją) , zrobił film po swojemu i w ten sposób wygrał. Rewelacyjny jest ten filmowy Potter, wchodziłem do kina zupełnie obojętnie i na nic nie nastawiony, wychodziłem ze szczęką na ziemi i ciarkami na plecach. Rewela!
1/10 Efekty specjalne, które wbijajaw fotel.
2/10 Gra aktorów zdecydowanie lepsza niż w poprzednich częściach.
3/10 Montaż dźwięku bardzo dobrze poskładany
4/10 Muzyka bardzo dobra i łatwo wpadajaca w ucho.
5/10 Scenografia bardzo dobrze wykonana.
6/10 Alan Rickman i Helena Bonam Carter to nominacyjne role.
7/10 Wspaniały i urokliwy klimat.
8/10 Dźwięk jest bardzo dobry nawet myśle czy oscarowy zdecydowanie najlepszy z całej serii.
9/10- Wspaniały film jako rozrywka ostatnie sceny doprowadzają do płaczu.
Dałbym 10/10 ale nie da się już naciągnąc ;)
Nie będę się powtarzać.
Pisałam po tysiąc razy, że ten film to arcydzieło pod względem efektów specjalnych, gry aktorów (WSZYSTKICH! BEZ WYJĄTKÓW!), nawet dubbingu.
Wszystko było idealne; balans między powagą a zabawą, żartem a płaczem. Cudo!
10/10
Krew mnie zalewa, jak widzę 7,45 czyli gorzej niż ZF.
Awrum. Wytrzebić takie niedorozwoje, co dają 1/10.
Nie podobał mi się jako przełożenie książki na ekran, ale za grę aktorską musiałam zaokrąglić na 10. :P
Ja dałem 8/10.
Moim zdaniem film nieco chaotyczny, zbyt nagłe przeskakiwanie z jednej sceny do drugiej. Oraz złe... oświetlenie. Czy wam też się wydaje, że to było paskudne oświetlenie? Nie dość, że było ono tak sztuczne, to jeszcze trochę film jest jakby za żółtawą mgłą.
Miałem nadzieję zobaczyć Lunę Lovegood jako komentatorkę meczu. Doskanale ta scena by się nadawała, zapewne była by bardzo śmieszna. :D I troszkę za mało magii i efektów specjalnych, ale to pewnie dlatego, że nie było końcowej i kulminacyjnej walki o Hogwart.
Ale ogólnie film dobrze się ogląda, nawet nie wiem jak szybko zleciało tyle czasu. Najlepiej zagrały Emma Watson i Helena Bonham Carter oraz Rickman.
o właśnie, też mnie to trochę przeszkadzało, że tak nagle ni z tego ni z owego zmieniały się sceny, dla tych którzy nie czytali ( o ile tacy istnieją) mogło być trochę niezrozumiałe, znowu dla znających książkę zbyt dużo pominiętych scen, ale to już chyba standard przy ekranizacjach książek.
ale i tak mi się bardzo podobało, kto wie, może już tak z zasady, ale wyszłam zadowolona.
duży plus za humor, króry w porównaniu do poprzednich części był napradwę świetny, na żadnej części się tak nie śmiałam (szczególne uznanie dla Grinta)
i oczywiście świetna gra aktorów: Rupert Grint, Alan Rickman, Tom Felton(!), Helena Bonhan Carter
a wy czytaliscie ksiazki?;/
smiac mi sie chce z tych waszych komentarzy typu 'yates zrobil genialny film'
zrobil film nielogiczny, posklejane bez sensu sceny.
wam sie podoba aktorstwo?
faktycznie moze wam sie podoba, ale gra aktorska ma sie nijak do tego jakie to sa postaci, do oddania ich charaktetu.
jedynym plusem tego filmu byl Tom Felton, Alana Rickmana bylo stanowczo za malo jak na tytulowego bohatera.
Czytałem każdą co najmniej po 4 razy a i tak wystawiłem 10/10. Najważniejsze wątki książki są w filmie plus dodano kilka scen które go ulepszyły. (Tak szczerze to dla mnie Książe jako książka jest najgorszy jako film najlepszy :D)
to jak ty te ksiazki czytales skoro uwazasz, ze najwazniejsze watki sa w filmie?;/
sceny, ktore ulepszyly to wiazanie sznurowek i bezsensowna scena z podpaleniem nory???
Głównie chodziło mi o to wspomnienie z piątej części, rozwalenie mostu i hołd dla Dumbledore'a.
"bezsensowna scena z podpaleniem nory???" - Nie powiedziałbym że taka bezsensowna. W 7 części (filmie) najpewniej drugiego ataku na Norę nie będzie. Po prostu zamiast w siódemce jest w szóstce i tyle.
I nawet dobrze że nie było tej walki w Howarcie bo przecież w Isnygniach 2 będzie Bitwa o Hogwart. Po co ma być dwa razy ta sama scena? (Pragnę dodać że ta bitwa w książce za bardzo nie zachwycała...)
Ale w 6 nie 7. W Insygniach Rowling to wyjebania opisała (Albo po prostu ja to tak sobie fajnie wyobraziłem :)
nasthassia
A czy żeby obejrzeć film trzeba najpierw przeczytać książkę? nie, więc nie rozumiem twojego naskoczenia ''a książkę to wy czytaliście?'' - Ja czytałem tylko ostatnią część HP. Oczywiście pewnie gdyby część osób przeczytała książkę patrzyła by na ten film inaczej, ja nie czytałem i cieszę się z tego, bo chociaż nie muszę wyrywać sobie włosów co spieprzyli, czego nie było itd. Taka reakcja może czekać mnie co najwyżej przy Insygnie^^.