"Taaa... Scenarzyści sobie powymyślali jakieś nowe wątki... Że to niby
jakaś laska biega za Ronem. "

W książce było mniej więcej tak jak we filmie;]

"Dobra. Może tak lubią xD A Dumbledore zginął tak se o. Avada kedavra i po
nim.
Bo po co się wysilać, żeby przedstawić walkę w której to on zginął. Za dużo
kasy na statystów by poszło. "

Dumbledore nie zginął w żadnej walce - zginął tak jak było to pokazane w
filmie - na wieży bez walki - walka była później

Zanim zaczniesz się wypowiadać o tym co było w filmie a czego niby nie było
w książce - przeczytaj z łaski swojej książkę

Twoja wypowiedź to jedna wielka komedia. Czytałeś/aś w ogóle książkę? Bo po tej wypowiedzi wnioskuję, że nie. Laska biegała za Ronem, a wytłumacz mi jaka była walka na wieży, na której zginął Dumbledore?

No czegoś tu nie rozumiem. Przecież ta laska biegała za Ronem. I Dumbledore został zabity tak se Avada Kedavra.
RADCLIFFE, i nie marny, ale średni, skoro coś potrafił dobrze oddać. I przereklamowali go, dlatego jest sławniejszy niż zdolniejszy.

W Insygniach Hermiona pójdzie do biblioteki i o reszcie Horkruksów dowiedzą się z książek. To moje przewidywanie.

Lajtowo.
Możecie sobie ich bronić nawet swoim własnym ciałem.
Śmiech na sali.
Radzę zapisać się na jakimś portalu "dzielni obrońcy Harrego Pottera".

Jacy obrońcy? Nie odpowiedziałaś na pytania, które Ci tu postawiono. Te rzeczy, które wymieniłaś, są akurat tak jak w książce. Masz coś nie tak z beretem?

Zgadzam się z założycielem w 101% :D:D:D

Popieram i zgadzam się w 100 procentach z założycielem :) Tak trzymać. Ten obleśny aktorzyna prędzej nadaje się na zmywak niż przed kamerę ;) Nie licząc tego starca który udaje kogoś mądrego. Ale fakt faktem komedia była super. Osobiście najbardziej mi się podobał moment kiedy dambledor dostał tym zielonym światłem i wypadł z tej wieży :) Normalnie wybuchłem ze śmiechu , film - totalne dno

Moim zdaniem film był po prostu beznadziejny.Siedząc w kinie przysypiałam z nudów. Śmiało można powiedzieć,że reklamy przed filmem były ciekawsze.

Hahaha, śmiać mi się z Ciebie chce. Myślałam, że aż takim ignorantem się nie da być, ale jednak! Przeczytaj sobie książkę, a potem rozprawiaj o nieścisłościach. Jak zmądrzejesz to daj znać.

Do założycielki tematu - przed mutacją głosu nie pisz "recenzji".

Wiecie co? Jesteście naprawde godni politowania. Bronicie tego Waszego potterka i szczekacie na każdego kto odważy się powiedzieć coś złego... Musicie być tacy nabuzowani tym Czarodziejem? Dla nie których to była zwyczajna komedia bo inaczej tego dna nie można ująć. A co do założycielki to gratuluje zdrowego rozsądku i odwagi dążenia pod prąd.:) Tak trzymać. Zawsze się znajdą takie "naście" co będą atakować rękami i nogami. Przyłączam się do rady ww kolegi. Radzę przenieść się na jakąś stronkę pt. "Dzielni obrońcy Harrego Pottera" i tam się podniecać waszym księciem... Film to porażka i mam nadzieje że szybko zdejmą go z ramówek kin. Ale fakt komedia super ;)

Głupiś. Nikt tu nie broni tego kolesia, naucz się czytać ze zrozumieniem, panienka nie czytała książki i farmazony plecie, jak to strasznie się te sceny różnią.

"Film to porażka i mam nadzieje że szybko zdejmą go z ramówek kin. Ale fakt komedia super ;)"

Zdecyduj się.

Ja tutaj nie widzę żadnego szczekania. Próbujemy po prostu dowiedzieć się dlaczego kamcia doszukuje się nieścisłości z książką skoro jej nawet nie przeczytała i wiesza psy na filmie, jeśli nie ma odpowiednich argumentów. Od Ciebie też niczego rozsądnego nie można się dowiedzieć. Z Twoich wypowiedzi wiem tylko, że to 'super komedia'.
I co z tego, że kamcia sobie 'dąży pod prąd' skoro nie umie tego odpowiednio zargumentować?

A skąd wiecie że nie czytałą książek? W jej wypowiedziach nie doszukałem się takiej informacji. Za to jeśli chodzi o mnie przeczytałem wszystkie. Z filmami tak samo. Więc czuję sie upoważniony do wieszania psów na ten film bo jest to moja subiektywna ocena. Zresztą nie dziwie się że założycielka forum tak skrytykowała ten film bo każdy kto choć troche ma pojęcie o dobrym kinie stwierdzi że to totalna porażka. Nie wiem jakie argumenty miala na mysli autorka. Znam za to swoje. Ale oszczedze ich bo musialbym pisac tak duże że mi się poprostu nie chce..

Oh dziękujemy Ci za litość że nam oszczędzisz super oceny...

Co do sprawy to nabuzowani to jesteście właśnie "wy", ludzie po prostu mówią, że to co pisze założycielka tematu mija się z celem i treścią książki a wy teraz rozpatrujecie nad tym czy czytała czy nie.
"Każdy kto choć odrobinę zna się na kinie...", z własnego doświadczenia wiem, że większość osób wypowiadających się w ten sposób powie: "Transformersy do dumy, lepszy był Władca Pierścieni...", zamiast pisać o tym jak innym ciężko jest odróżnić gatunki filmowe i przestawiać się z kryteriami powiem tyle, Ta część Pottera spełniła moje oczekiwania jak na swoją tematykę.
Pozdrawiam.

Wnioskujemy bardzo prosto z jej stwierdzeń, podała jedne z nielicznych momenty, które mimo kiczowatości zrobiono tak, jak w książce.

I racja i nie.
Jeszcze HP4 jest w miare dobrze nakręcony, ale już 5 i 6 tragicznie.
Nie, gra mnie nie interesuje.
Te filmy skupiają się na zupełnie mało ważnych rzeczach, a sedno olewają.
Czy w materiałach na dvd2 będą wycięte sceny?
Jeśli tak to mam nadzieję, że ktoś połączy to w całość - podobnie jak w HP1-5 - całkiem inny charakter i odbiór filmu.

Ale poczekasz sobie na 2 części, bo w pierwszej będą wyjaśnić o co chodzi od HP4-6, a w cz.2 naszpikują czarami jakich ziemia jeszcze nie widziała.

zgadzam się. część 5 to najgorszy film jaki nakręcono o HP. szóstka nie była taka zła, ale oczekiwałam o wiele więcej. szkoda, że na końcu nie było walki w zamku.