PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 323 tys. ocen
7,5 10 1 323476
6,0 54 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Wiem, że trochę dziwne to pytanie... Ale chyba każdy fan za coś go lubi. Chodzi tutaj i o książki, filmy lub nawet samego bohatera.
Ja w książkach lubię ten urok, wiele śmiesznym momentów i... czcionkę xD
Filmy lubię za to, że aktorzy są świetnie dobrani do swoich ról.
A głównego bohatera? Za odwagę, za dobrą grę w quidditcha na pozycji szukającego, i za niezbyt miłe teksty do Umbridge:)

A jak jest z Wami?

Julia_20

Ja lubie to szczególnie za magie ;P Uwielbiam czary itd. A tak to uwielbiam Narcyze i Belatrix właściwie to nie wiem za co chyba dla tego że są złe do szpiku kości xD Lubie też Ginny jest świetną czarownicą i wogóle jest fajna ;))

Elspa

Jeśli chodzi o Pottera (postać) to ogólnie go nie lubię, ale podziwiam go za to, że nigdy nikogo nie pozostawił w niebezpieczeństwie i zawsze ratował wszystkich, np. Malfoya, którego tak nienawidził. Tak poza tym to go nie lubię ;)
A jeśli chodzi o książki i filmy to lubię je, bo jest tam prof. Snape =)

Julia_20

Ja też lubię te książki za magię, bo kocham fantastykę;). Za filmami średnio przepadam, nie wciągnęły mnie aż tak jak książki. Harry'ego wręcz nie znoszę i żałuje, że mój kochany Voldemort go nie zabił. Co do innych bohaterów to mam dużo ulubionych:), Snape, Bellatrix, Voldek, Fred i George, Lupin, Syriusz, Luna (Tylko niestety większość z nich ginie w 7 części:/)

Wkurzona_Lunatic

Za to że jest nietypowy niezwyłkły że nigdy nie wiadomo czego się można spodziewać jak np za Snapem :D:D:D

Julia_20

A ja lubię Harry'ego Pottera za... aurorów, a zwłaszcza za dwa ich różne oblicza. Za przykłady i w celu wyjaśnienia podam tu Alastora "Szalonookiego" Moody'ego i Nimfadorę Tonks. "Szalonooki" Moody był aurorem z wieloletnim doświadczeniem, cechowały go bezwzględność wobec wrogów i praktyczne podejście do zawodu, nie mówiąc już o powadze. Jego można było się bać, a na pewno trzeba było mieć przed nim respekt. Natomiast Tonks dopiero od roku pracowała jako auror. Budziła większą sympatię niż "Szalonooki" Moody z racji swego otwartego i życzliwego charakteru, poczucia humoru i pomysłowości (warto pamiętać o tym nieistniejącym Ogólnokrajowym Konkursie na Najlepiej Utrzymany Podmiejski Trawnik, który był pomysłem Tonks w celu wywabienia Dursleyów z domu, aby Zakon mógł bez przeszkód przenieść Harry'ego do Głównej Kwatery Zakonu), a także spostrzegawczości i wrażliwości.