Przypomnijcie mi bo jakoś zapomniałem
Co się stało z ojcem Malfoya?
Co teraz będzie ze Snapem? wiadomo, że stoi po stronie Voldemorta. Czy ktoś coś z tym zrobi? Kiedy Harry podsłuchał rozmowę Malfoya ze Snapem o tym przyrzeczeniu to wtedy powinni się wziąć za niego a nie dopuścili do śmierci Dubledora.
Trochę dziwna byłą ta część. Pokazana była teleportacja a potem gdy poszli po horkruksa to nie mogli przejść na drugą stronę brzegu. To nie mogli się teleportować?
Ojciec Malfoya będzie służył Czarnemu Panu. Nie będzie jednak przez niego lubiany - utracił swe wpływy i pozycję (po straceniu dziennika i nieudanej wyprawie do Departamentu Tajemnic). Snape w 7. części wróci do Hogwartu jako dyrektor. Żadne przeszkody się nie pojawią, ponieważ jeszcze w wakacje Voldemort przejmie kontrolę nad ministerstwem i mianuje ministrem człowieka pod wpływem Imperiusa. Wyjaśni się, ze Dumbledore sam zaplanował ze Snapem śmierć i potem prosił go, aby chronił uczniów przed nowym reżimem i zasadami w szkole.
A co do tej teleportacji...to duża nieścisłość w filmie, ponieważ w książce Hermiona cały czas powtarzała, że w Hogwarcie nie można się teleportować. Jaskinię Voldemort z pewnością zaczarował (domyślam się tego), aby trudniej było się tam dostać i wydostać.
Dla mnie Lucjusz Malfoy to duży błąd - mówię o tym co stało się po HP4.
Nie można było w myśl-odsiewni zobaczyć tego co widział HP?
Wtedy wiedziano by, że mówi prawdę.
Mało tego, na tym cmentarzu było więcej Śmierciożerców, i oni mogli być rozpoznani. O konsekwencjach nie wspomnę.
HP5 jest dla 15/16 latków, więc myśleć potrafią.
A robi się z nich bezmózgie Yeti.
Mnie też zawsze zastanawiało, dlaczego po prostu nie pokazać wspomnienia Harry'ego z cmentarza...Uwierzono by wtedy w powrót Voldiego i wyłapano śmierciożerców.
jak pokazuje wątek wspomnień Slughorna, własnymi wspomnieniami można manipulować i je zmieniać, pewnie nawet stwarzać
zatem myślę, że myślodsiewnia nie byłaby jakąś absolutną wyrocznią. równie dobrze mogliby posądzić Harry'ego o "wyprodukowanie" sobie wspomnienia z cmentarza...
Ale nie Harry!!!
On nie potrafił, to nie jego poziom.
Slughorne to co innego, lata doświadczeń!!!
Jakie lata doświadczen? Wystarczy wyobraźnia. Wyobrażasz sobie scene na cmentarzu i potem ją do myślodsiewni wrzucasz jako niby "wspomnienie" ;>. Nie sądzę, by było to coś mega hiper trudnego.