Zdecydowanie lepszy od 5-tej części.
Tym razem scenarzyści zamiast wymyślać jakieś bzdury powierzyli fabułę samej książce i dzięki Bogu.
Fakt, że sporo opuszczono (szczególnie wspomnienia Dumbledora dotyczące przeszłości Voldemorta) ale trzeba przyznać, że film i tak wyszedł długi więc coś musieli pominąć. Natomiast w filmie znalazły się wszystkie wątki istotne dla przyczynowo-skutkowej sekwencji historii, i to dobrze. Dzięki temu film tworzy spójną całość.
Kolejna sprawa - zdjęcia - na bardzo wysokim poziomie - chociaż w tej kwestii cała seria trzyma się dobrze.
Niektórzy piszą, że nudny - fakt chwilami brakowało trochę akcji, ale czasami nie można mieć wszystkiego. Mi jako fanowi książki to nie przeszkadzało. Natomiast muszą się wypowiedzieć ci którzy książki nie czytali.
Ogólnie film oceniam na 7 - jako fan HP książki.
Plusy:
- wierność książce
- zdjęcia
Minusy:
- znikoma obecność innych postaci (Hagrid, McGonaghall, Remus, Weasleay'owie, itp)
- pominięcie ciekawych wątków z przeszłości Voldemorta
- bardzo mało akcji w całym filmie
Mnie brak akcji o dziwo wogóle nie przeszkadza (mimo, że lubię filmową akcję w niemal każdym wydaniu). Cieszę się, że poświęcono sporo czasu ekranowego Ronowi i Hermionie, którzy w "Zakonie..." byli dość zaniedbani przez scenarzystę.
nie rozumiem jak można w plusach pisać o wierności książce, a w minusach wymieniać punkty, które ewidentnie przeczą takiemu twierdzeniu. Film nie jest wierny książce właśnie ze względu na pominięcie (lub znaczne ograniczenie) wątków innych postaci, przeszłości Voldemorta, jak również spotkań Dumbledore'a z Harrym, wyjaśnień na temat horkruksów i wreszcie- postaci Księcia. Scenarzyści skupili się na wątku romansowym, a przecież nie on był w powieści najistotniejszy...
Lady Joy - wierność książce nie oznacza zekranizowania 100% wydarzeń z jej stronic. Wg mnie wierność książce oznacza, nie stwarzania własnych wątków i wydarzeń nieobecnych w książce (a taki bład popełnił reżyser w 5 części).
Natomiast selekcja które wątki pokazać a które nie - tu faktycznie zdania można mieć podzielone - ale nie jest do dyskusja o wierności do pierwowzoru
A nie uważasz, że scenarzyści właśnie wprowadzili wątki i wydarzenia, których nie było w książce? Mam tu na myśli np. atak na Norę czy choćby sam początek, gdy Harry jak gdyby nigdy nic siedzi sobie w jakiejś knajpce
Lady_Joy a ty jak oceniasz film ?? 1-10 ??
A w stosunku do pozostałych części ??
Ja bym ocenił tak: (od najlepszego do najgorszego)
1. Azkaban (3)
2. Kamień Filozoficzny (1)
3. Książę Półkrwi (6)
4. Czara Ognia (4)
5. Komnata Tajemnic (2)
6. Zakon Feniksa (5)
Moja ocena (również od najlepszego do najgorszego)
1.Azkaban
2.Kamień
3.Czara
4.Komnata
5.Książę
6.Zakon
Jestem bardzo ciekawa jak wypadną Insygnia :)
A jeśli można wiedzieć- jak oceniasz książki? :) w jakiej kolejności?
pozdrawiam!
Wygląda na to, że nasze gusta ominęły się jedynie w ocenie Księcia, reszta identycznie :))
Książki to trudniejszy orzech do zgryzienia, bo czytałem je chyba w zamierzchłych czasach :) (choć niektóre dobre 3 razy :))
Oczywiście 1 była genialna jako początek serii.
Świetna była też 6 z tego co pamiętam.
I 3 dzięki sporym ilościom informacji na temat czasów młodości rodziców harry'ego.
Te 3 podobały mi się najbardziej.
Pozostałe niestety nie potrafię rozdzielić, minęło za dużo czasu i za dużo innych książek w między czasie.
Pamiętam jedynie, że 5 trochę mniej przypadła mi do gustu. To tam Harry ciągle chodził obrażony na cały świat co nie?
Więc mój podział wyglądał by jakoś tak:
1. Kamień
2. Książe Półkrwi - Azkaban
3. Insygnia (nie miałem jeszcze okazji po pol przeczytać ;/)
4. Czara Ognia - Komnata Tajemnic
5. Zakon Feniksa
Twój podział podobnie ?
Pozdrawiam
Tak, 5 to ta część, w której Harry ma ciągle jakieś problemy :)
Moja opina o książkach jest podobna do Twojej, tzn.:
1.Kamień i Insygnia- imponujący początek i koniec
2.Azkaban i Książę
3.Czara i Komnata
4.Zakon
Lubię wracać do tych książek w wolnych chwilach ;)
Pozdrawiam!
heheh :D ja tez lubię :) kojarzą mi się ze starymi dobrymi czasami :) z latami młodej młodości :)
Ostatnio coraz częściej mnie kusi żeby znowu je przeczytać. W każdym razie na pewno chce to zrobić przed premierą ostatniej części filmu. Taki ostatni ostatni raz przeczytać naraz całą serię :)
Może uda mi się znaleźć na to trochę czasu w niedalekiej przyszłości...