Filmy tworzone dla dzieci powinien oceniac nie kto inny, jak one same. Podobnie rzecz się ma z książkami. Byłam na "H.P. i więźniu Azkabanu" (dubbing mnie wykończył...) i widziałam dzieciarnię tak przejętą, tak zafascynowaną, że zapominała nawet o popcornie [a to już o czymś świadczy ;)]. Nie jest więc chyba z Harrym tak źle, skoro dzieciom się podobało... :) Pozdrawiam serdecznie! :)
Nie tylko dzieciom ma podobac sie film. Rodzice tez powinni go zobaczyc i ocenic, bo to w koncu ich dzieci czytaja i ogladaja Harrego. Betty.
Jestem zagożałą fanką Harry'ego, ale film wydał mi się po prostu beznadziejny. Po pierwsze: z mrocznej i logicznej (w sumie) książki Cuaron zrobił cos w rodzaju dziwacznej adaptacji, która bardzo odbiega od treści książki. Po drugi: Dużo w filmie było rozbudowanych nie potrzebnie fragmentów, które w sumie nic nie wnosiły. I wreszcie po terzcie: Harry, Ron i Hermiona prawie wcale nie chodzili w szkolnych szatach, uczniom nie wolno uzywać czarów poza Hogwartem a tym czasem Harry ćwiczył zaklęcia pod kołdrą u Dursley'ów. Dementorzy byli wprost tragiczni i ktoś wie może czemu lecieli z nieba?? Owszem dzieciom sie podobało, ale ośmiolatkom!! A te książki czytają nawet dorośli!!
Ja również czytam "H.P.". Nie znaczy to jednak, że muszę drobiazgowo rozliczać twórców kolejnych adaptacji. Każdy czytelnik odbiera książki na swój sposób, do czego ma zresztą święte prawo. Widać, Cuaron "poczuł" tę część "H.P." inaczej niż Ty. Być może dziwacznie. Tyle tylko, że mnie jego dziwactwa zupełnie nie przeszkadzały. Przeciwnie, podobały mi się. Poza tym, nie mogę postrzegać filmu wyłącznie przez pryzmat książki, bo to są dwa odrębne dzieła. Pozdrawiam! :)
ksiązka najlepsza jak narazie z sagi Pottera, ale film już nie. Owszem, miał najelpsze efekty specjalne, ale gdybym nie czytała ksiązki, to bym uważała że ten film był wspaniały, jednakże czytałam ksiązkę i film bardzo daleko dobiegał od ksiązki, i choć mam 13 lat to to widzę. dubbing prawie mnie zabił, dlatego wolę oglądać filmy na komputerze bez zadnego dubbingu a z napisami. naprawdę wydaje mi się że couran czy jakmu tam był bardzo nieodpowedni do nakręcenia tego filmu. Mada
Błagam niebiosa o zlitowanie dla tej biednej dziewczyny, gdy czytam takie wypowiedzi. "miał najlepsze efekty, ale gdybym nie czytała książki, to bym uważała, że film był wspaniały, jednakże czytałam książkę i film bardzo daleko dobiegał (LOL) od książki i czoć mam 13 lat to to widzę". Przenajświętsza Panienko! No comments.
Mr.Gabaryt, a niechże te 13 lat ma swoje zdanie (choćby i trochę koślawe)! ;) No, przecież od czegoś trzeba zacząć! :)) Pozdrawiam!
Trochę jest ;) niestety nie można w dobie komputerówy wymagać od dzieci, żeby pisały trzynastozgłoskowcem. Co się chwaili to to, że dziewczyna woli napisy i nie idzie na łatwiznę czyli na filmową papkę dubbingu :-)
a jeżeli już mowa o HP, to ze względu na akcje najbardziej podobało mi się 4 część, a co do emocji i dojrzałości bohaterów to zdecydowanie ostatnia. Dużo w niej zła i nisprawiedliwości i wreszcie Harry nie zawsze ma lekko i nie zawsze wygrywa :)
pzdrw
Zgadzam się z Twoją opinią. Książki przeczytałam całkiem niedawno i mam wrażenie, że gdybym nie miała ich na świeżo w pamięci to nie wiedziałabym, o co w filmie chodzi. Rozumiem, że trudno jest przenieść dokładnie treść książki na ekran, jednak zabrakło mi wytłumaczenia dla wielu kwestii znanych mi z książki. Zgadzam się w kwestii szat czrodziejów - rzeczywiście w poprzednich książkach nosili je prawie zawsze, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego teraz zrobiono od tego wyjątek. Dementorzy- hmm, nie zawiedli mnie tak bardzo jak na przykład Feniks i Centaury w poprzednich częściach, ale jednak trochę:( Cóż, widzę jednak, że w każdej części prawdopodobnie będę zawiedziona którąś z "wymyślnych" postaci - już się powoli przyzwyczajam:)