Mówiąc krótko i bez owijania w bawełnę ten film to jedna wielka szmira, kompletne dno - jednym słowem - spieprzyli sprawę. I nie chodzi tu bynajmniej o Gary'ego Oldmana, który, chociaż od początku nie nadawał się do roli Syriusza, zagrał bardzo dobrze. Duża częśc winy leży też po stronie dubbingu, skoro film jest od 12 lat to mogli sobie dubbing darowac - 12-latkowie chyba potrafią już czytać? I gdyby ktoś nie przeczytal książki, nic by z filmu nie zrozumiał. jeśli ktoś już bardzo chce oglądnąć, niech sięgnie po oryginalną wersję.
A czy ja napisalam ze film szmira bo dubbing kiepski? Napisalam tylko ze duza wina lezy po stronie dubbingu, a to znaczy ze w oryginalnej wersji jest pewnie lepszy choc do poprzednich czesci duzo mi brakuje, ale nawet wtedy pozostaje szmira
To, że szmira mogę zrozumieć.
To, że dubbing coś nei tak - też.
Ale jeżeli porównujesz "Więźnia" z porpzednimi częściami i wypada w tej rozgrywce negatywnie, to muszę zareagować.
Bo temu filmowi mogłabyśzarzucić wiele, ale na pewno nei brak pomysłowości i brak akcji. A tego właśnie brakowało dwóm poprzednim częścią. Tamte, będący dokładnym odwzorowaniem ksiązki, były po prostu nudne, szczególnei dla tych, którzy książke czytali. A od filmu oczekuje sie więcej - nowych rozwiązań, nowych pomysłów. "Więzień" te oczekiwania bezbłędnie spełnia.
I to jest plus reżysera, że nei robił kolejnego filmu familijnego, ale dodał także coś od siebie.
Tej części będe bronić całą sobą.
Film nigdy nie bedzie lepszy od książki, co w 'Więźniu", ktory jest moją ulubioną książka o Harrym Potterze, widac bardzo wyraznie. Poprzednie czescie az tak bardzo mnie nie razily, dlatego uwazam je za troche lepsze, choc nie da sie ukryc, ze sa bajeczkami dla dzieci z rodzicami. Moze i dobrze, ze rezyser dodal cos od siebie, wprowadzil taka mroczna atmosfere ale mogl sobie pozwolic na pol godziny wiecej i bardziej "skorzystac" z ksiazki
Rzeczywiscie, spodziewalam sie czegos lepszego, a ten film mnie po prostu rozczarował... za krótki, beznadziejna obsada (zwłaszcza jeśli chodzi o Syriusza i Lupina), fatalna gra Daniela i Emmy, dubbing i wiele innych szczegółów, które schrzaniły ten film. Sytuację uratowały efekty specjalne i postacie dementorów, które pod każdym względem są przerażąjące, szkoda tylko, że tak mało ich w filmie;)
hahahhahaa, dobre :D
Oldmana powinni po stopach całować za sam fakt, że zgodził sie zagrać Syriusza.
Obsada jest najsilniejszą stroną tego filmu.
Ale mi nie chodzi o to ze Oldman jest zlym aktorem. Według mnie po prostu nie pasuje do roli Syriusza, na jego miejscu widziałabym raczej Johnego Deppa. Poza tym uważąm, ze idealnie dobrany został Tom Felton jako Draco Malfoy, dokładnie tak go sobie wyobrazalam:)
"nigdy nie mów nigdy" sporo jest adaptacji filmowych które są znacznie lepsze od książki
a wracając do Harrego to 3 część jest o poziom wyższa niż poprzednie i wydaje mi się że zasługiwała na potraktowanie przez prawdziwego twórcę a nie wyrobnika
żeby ustrzec się przed niejasnościami:
cuaron to twórca
collumbus to wyrobnik (rzemieślnik jak kto woli)
POSZŁA NA POTTERA Z DUBBINGIEM - KRETYNKA JAKAŚ, CZY CÓŚ ?!
Film świetny, mroczny, tajemniczy. Reżyseria doskonała! Radcliff (O dziwo!!!), Rickman, Thompson, Oldman i Thewlis - rewelacyjni. Zdjęcia pierwszorzędne, muzyka zniewalająca, SCENARIUSZ MIODZIO! Nic dodać, nic ująć - w skali 1-6 PIĄTKA!!!
Prosze podaj jakąś strone skąd można ściągnąć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111111
ojej ludzie bo zaczynam się już w..... twierdzicie że tym którym ten film sie nie podoba nie znają sie i chcą kopie książki. Mi osobiście podobały się pomysły reżysera. I piersza część filmu była naprawde o.k - ale nie zmienia to faktu że akcjia była porościnana kuchennym norzemi i przyklejona gumą do żucia. Nuda nie przeciętna. 20 ostatnich minut czekałam jak na szpilkach błędnie wypatrując wyjścia. Ale nie dlatego że nie było tak jak w książe (bo to peleryny zabrakło a to jakaś perełka z ust wypływała) ale dlatego że to było głupio opowiedziane.