Z czystym sumieniem moge polecić ten film, wszystkim którzy przeczytali Harry'ego... Moim zdaniem ta część była dużo lepsza niż poprzednie, ale niestety pan Radcliffe nie poprawił się jeśli chodzi o grę. Rupert Grint natomiast był rewelacyjny i najzabawniejszy ze wszystkich. Kiedy dowiedziałam się, że Gray Oldman ma zagrać Syriusza trochę się zawiodłam, bo wogóle nie pasował mi do tej roli, ale teraz mogę powiedzieć, że wypadł świetnie...Trochę zawiodłam się wyglądem profesora Lupina, ale tylko dlatego, że JA go sobie inaczej wyobrażałam, co do gry David'a Thewlis'a nic nie mam:)... Ogólnie polecam:)))