Harry mieszka ze swoim wujem. Kiedy przyszła ciotka miał za zadanie im usługiwać Harry nie wytrzymał i nadmuchał ciotkę. Poleciała do nieba. Wtedy Harry przemyślał co zrobił i chciał uciec z domu. Groził wujowi ale on powiedział " Nie wolno używać magii po za szkołą ! ". Wtedy Harry uciekł doszedł do ronda usiadł wtedy przyjechał trój piętrowy autobus "Błędny Rycerz". Pojechali do "Dziurawej dziury" (chyba nie pamiętam nazwy) Poszedł do swego pokoju zaraz po wizycie u ministra magii. Rano spotkał Hermione i Rona. Razem poszli na dworzec kolejowy skąd pojechali do Hogwartu. W połowie drogi pociąg stanął. Pociąg przeszukiwał dementor który szukał Syriusza Blacka który zwiał z więzienia na Azkabanie. Gdy przyjechali do szkoły okazało się że dementorzy będą stali przy każdym wejściu do szkoły.
CDN