może niektórzy uznają że sie czepiam, ale... poza Hogwartem nie wolno używaż zaklęć prawda?? o to z jakiej racji na początku filmu Harry czyta pod kąłdrą książkę i używa zaklecia "lumos" ??
Chyba nie zrozumiałeś, przyjacielu. Poza Hogwartem W OGÓLE nie wolno czarować. A ten głupi motyw powstał, bo ten denny reżyser nie czytał nawet książki, tylko streszczenie i scenariusz.
Karla ja jestem dziewczyną więc cie nie zastanowiłem tym pytaniem tylko zastanowilam...=DD a jak moglo w poblizu nie byc mugoli skoro Dursleyowie byli chyba na dole nie?? i zgadzam sie z tym ze poza Hogwartem nie wolno WOGOLE uzywac magii !!! :]
sorki ,ze wziełam cie za chłopaka :D:D ,a jesli chodzi o tych mugoli ,to ja mialam na mysli ze nie bylo ich w jego pokoju.No i rzeczywiscie rezyser mogl te scene zrobic latarka jak w ksiazce :/(to chyba byla latarka,nie ?? Bo ja juz nie pamietam :P)
tak, to była latarka :D ale wogóle sporo tu pozmieniali, a o Czarze Ognia nie bedę się nawet wypowiadać...:/ ksiązki sa najlepsze =DD pozdro :))
Co za bzura?? tam pisze dokładnie tak, cytuję: "Dochodziła północ, a Harry leżał na brzuchu w swoim łóżku, pod kocami naciągniętymi na głowę jak namiot, z LATARKĄ W RĘKU i wielką, oprawioną w skórę księgą (Historia magii- Bathildy Bagshot)opartą o poduszkę"!!!!!!!!!!!!
jakby Harry tak walnął 'lumos' w domu gdzie są mugole to od razu by go chcieli z Hogwartu przecież wyrzucić za używanie czarów poza Hogwartem...
reżyser się nie popisał :/
Reżyser nie popisał się, bo nie czytał książki tylko streszczenie i scenariusz :(.
Ale pamiętajmy że wtedy wszystko mu było puszczane płazem.
A w dodatku ciotkę nadmuchał:):):)
no tak, moze i bylo, ale tak bylo tez w ksiazce !!a o tym że harry rzuca zaklęcie 'lumos' w trakcie czytania nie ma nic... ale to tylko jedna z wieeeluuu rzeczy zmienionych w filmie :|