ten film ma cos w sobie, to nie to co te pozniejsze yatesa ktorych sie nie da ogladac
rezyser nadal filmowi pewien swoj wlasny styl i oglada sie przyjemnie dosyc a nie tak jak te najnowsze czesci gdzie yates widza poprostu nudzi
tym razem czuc w filmie emocje, czuc gdzie jest zabawnie, gdzie radosc, a gdzie smutek, zlosc czy napiecie
nie sa to nastroje mistrzowsko budowane ale mozna je wyczuc
u pana yatesa nie ma prawie zadnego klimatu (nie liczac tych ktory daja niektore zdjecia utrzymane w mrocznej tonacji bo niektore ujecia mi sie podobaly)

aktorstwo dalej jest niestety takie sobie, dosc nierowne ale widac ze tym razem tworcy dobrze staraja sie kierowac mlodymi aktorami, nie tak jak np w czesci 6 gdzie wszyscy graja byle jak, tak jakby nikt od nikogo niczego nie wymagal

dubbing, widzialem ten film w obu wersjach bo 1seans w oryginale byl bardzo temu a teraz postanowilem sobie odswiezyc te filmy
dubbing oczywiscie psuje nieco ogolny obraz, polecam starszym widzom zdecydowanie oryginal
dlaczego starszym? wiadomo ze 10latek ma raczej wywalone w gre aktorska a napewno latwiej mu bedzie slyszec glosy w rodzimym jezyku nizli czytac
ale do czego zmierzam, jest dosc nierowny

niektorzy aktorzy podkladaja swietnie glosy, inni bardzo kulawo

najbardziej zrazil mnie chyba glos podlozony pod harrego pottera, byl beznadziejny

glos rona byl wsumie ok

i teraz 1moja taka opinia o jakimkolwiek dubbingowanym filmie nieliczac bajek typu shrek,
rzuca sie w uszy glos hermiony i dla mnie zasluguje na pochwale bo wydaje sie naprawde dobrze dobrany a pani ktora to podklada robi to naprawde dobrze

ogolem film jako najlepszy z serii oceniam na 6/10
to wciaz nie to czego bym chcial bo uwielbialem ksiazke ale mimo to brawa dla rezysera ktory z panow ktorzy tworzyli hp spisal sie najlepiej i chyba wlozyl w film najwiecej pracy i talentu