Zupełnie już nie pamiętam pierwszego filmu z 1981 roku, więc nie potrafię ich porównać. Jestem jednak przekonany, ze HM 2000 jest slabszy od poprzedniego.
Fabuła F.A.K.K. 2 (czyli Heavy Metalu 2000) jest niespecjalna. Tyler znajduje klucz do bramy, za ktora znajduje sie woda dajaca niesmiertelnosc, popada w obled objawiajacy sie przede wszystkim agresja i mordowaniem kogo popadnie. Przylatuje na planete zwana Edenem, morduje prawie wszystkich i leci dalej. Przezywa Julie i zaczyna scigac Tylera. Chodzi generalnie o rozwalke i niewiele wiecej. Niespecjalne. Slabe. Tania podrobka Gwiezdnych wojen, sporo podobienstw - scena z Nowej nadziei w Kantynie, mistrz Obi-wan, podrozowanie Sokolem przyczepionym do Niszczyciela Imperium i wiele innych.
Animacja to polaczenie technik tradycyjnych i modeli komputerowych. O ile owe modele sa dobre, to niestety tradycyjna, rysowana grafika mocno kuleje, animacja zarywa, jest niespecjalna. Animatorzy sami nie wiedza, czy chca pokazywac posoke i nagosc czy moze wrecz przeciwnie. Zupelnie niedopasowwana muzyka, mocne kawalki to zazwyczaj glupi lomot, zadko spotyka sie jakies ciekawe utwory a jak juz, to wcisniete na sile i bez sensu.
Film zwany jest F.A.K.K. 2. Ten skrot oznacza "Federation Assigned Ketogenic Killzone to the 2nd level". Takie ostrzezenie powoduje, ze nikt do Edenu sie nie zbliza, ale jest to fikcyjne ostrzezenie i pozwala jego mieszkancom zyc w spokoju. Jak widac z powyzszej fabuly - do czasu.
Heavy Metal 2000 rock's
nie powiedzł bym że muzyka jest słabą cześcia tego filmu ,powiedzłby że to jej najmocnieszy aspekt zresztą ja sam nazwa filmu muwi są tam ostre kawałki Heavy Metalowe lecz usłszmy też takie zespoły jak już nie istniejący Bauhaus fabuła moze nie jest wgrowana ale ten film ma coś wsobie dlatego mi sie podoba