nie pasuje do filmu...

Wciągający, ciekawie zrealizowany, w takim swoistym klimacie.
Mnie jak najbardziej do siebie przekonał, dobre kino wykonane z przemyśleniem.
Ode mnie 7,5/10

Po projekcji w DKF zadałem grupie przyjaciół pytanie...
Czy rzeczywiście przemoc robi jeszcze na nas duże wrażenie?
W czasach kiedy media prześcigają się w karmieniu nas złymi wiadomościami, traktuję ten
obraz jako trochę rozbudowany news z Meksyku...
Do tego od jakiegoś czasu zauważam że czas filmów naciąga się...

Bo normalnie taki kartel to już by tej dziewczynki nie puścił, albo by ją komuś lub gdzieś sprzedał albo by ją po pewnym czasie zabili, straszne to ale niestety prawdziwe, druga sprawa to brutalność w paru scenach, oczywiście nie twierdzę że tak nie robią bo pewnie robią jeszcze gorsze rzeczy ale czy sceny okładania...

z rosyjskim lektorem
https://www.youtube.com/watch?v=9flr9QxFOu8

rozgrywa się dramat, którego tytułowy bohater Heli jest doświadczany niemal jak Hiob. Wulkaniczne, zimne piękno Meksyku reżyser przeniósł na postacie - kipią z pożądania (ciała, niewinności, narkotyków, władzy...), a jednocześnie są wyzuci z uczuć wyższych. Escalante nie zrobił dramatu społecznego ani psychologicznego...

Odradzam- szczególnie motywy pedofilskie są niepotrzebne filmowi

Dawno żaden film mnie tak nie wbił w fotel. I nie tylko mnie...
Nikt z sali nie ruszył się z miejsca prawie do końca napisów.
Więc na pewno nie można pozostać obojętnym w stosunku do filmu.

Istny łańcuszek przemocy.

Bienvenu au Mexique...

są sceny które się ciągnęły bez akcji, taka zawiecha, podle w tym Meksyku, ogólnie sam film-może być

Dobrze się zaczyna ale im dalej tym gorzej ...

Pustynne krajobrazy meksykańskiej prowincji. Dehumanizująca praca w maquiladorze, kartelowy mariaż lub służba u skorumpowanych mundurowych – brak tu innych perspektyw.
Dwunastoletnia siostra tytułowego Heli spotyka się z kadetem straży granicznej. Oboje są niedojrzali, ale w swym zauroczeniu szczerzy. Chcą się stąd...

Scena z pieskiem (skręcanie karku) jest prawdziwa?Filmu nie widziałem.Ludzie którzy widzieli
twierdzą że totalny szok.

Nie do końca rozumiem dlaczego teraz powstaje coraz więcej takich filmów... w sensie nakręconych w powolny sposób... Heli jest filmem dobrym... oglądałem go z zainteresowaniem... nie nudziłem się ani przez chwilę a w tego typu produkcjach to nie często mi się zdarza... Polecam bo kino jest "o czymś".

Druga część opisu to chyba nie o tym filmie.

Po dyskusji na rzeszowskim DKFie wreszcie skupiłem myśli i jestem w stanie napisac co sądzę o tym filmie. Jest to dzieło które rozpoczyna się rewelacyjnie , by z minuty na minutę tracic na jakości. Powodem jest obrany przez reżysera obraz świata.
Historia nas wciąga, a naiwna miłośc głównych bohaterów rodzi nadzieję....

Warszawa: Kultura, Luna, KC
Kraków: Pod Baranami, Kika, Mikro, Kijów, Sfinks
Poznań: Muza, Malta, Pałacowe, Bułgarska 19
Gdańsk: Klub Ucho
Katowice: Kosmos, Światowid
Olsztyn: Awangarda 2
Wrocław: Nowe Horyzonty
Częstochowa: Iluzja
Łódź: Charlie, Wytwórnia 3D
Bydgoszcz: Orzeł
Gorzów Wielkopolski: 60...

Wpis zostałby usunięty ze względu na niezgodność z regulaminem. Trochę piękniejsze kino

Film jak twierdzą ci co widzieli mocny i prawdziwy.

Film zbytnio rozciągnięty. To samo można było zmieścić w krótkometrażowej etiudzie. I właśnie jedyne skojarzenie, które budzi to studenckie etiudy. Jak dla mnie ujęcia są za długie - uwaga widz się gubi, niewiele dramaturgii lub niekorzystnie jest ona zbudowana, doskwiera brak muzyki. Ktoś kto oglądał niewiele filmów...

Gdyby najnowszy film Amata Escalante bardziej ścieśnić, by przekazać zainteresowanym to co w
nim najistotniejsze, najważniejsze, wpompować w niego dużo emocji i nadać więcej życia
czołowym postaciom, dostalibyśmy kawałek dobrego, nawet jeśli jest to nadal wizerunek
brutalnego świata, na którego widz jednak nie...