Długo nie będzie drugiego TAK dobrego filmu wojennego. "Black Hawk Down" jest jednym z moich ukochanych filmów, ale nie tylko za śmietankę aktorką (Josh Hartnett, Orlando Bloom, Eric Bana etc), ale za klimat, za muzykę, za przekaz i za autentyczność, nic tam nie było przesadne, obraźliwe, czy obleśne.Ktoś by mógł powiedzieć: "Za dużo krwi!", ale odp brzmi: "To wojna"... Do końca film trzymał w napięciu i nic nie ukrywał a wręcz obnażał amerykańską armię i jej dowództwo. Nie w jednym filmie padło słowa: "Ameryka jest za pewna siebie", szkoda tylko, że mimo tylu już przykładów "Pearl Harbor" i poniesionych strat, ofiar, widoczne staje się dopiero po fakcie, czyżby "Amerykanin mądry po szkodzie"?