Helikopter w ogniu

Black Hawk Down
2001
7,8 319 tys. ocen
7,8 10 1 318565
7,4 39 krytyków
Helikopter w ogniu
powrót do forum filmu Helikopter w ogniu

Film swietny, choc za duzo patosu, ale tez roi sie w nim od nielogicznosci. Podam tylko pare przykladow:

1) scena gdy zolnierze wychodza zza rogu a tam "technical" z polcalowka lupie prosto wnich z jakis 20 m, chwile pozniej rozpieprza go seria z miniguna (taki gostek w kurtece z kapturem. Chwile wczesniej nasi dzielni wojacy wychylaja sie i rzucaja granaty jakby chcieli a nie mogli. 20 min pozniej gostek z delty gdy walcza pod blokiem podnosi sie i wpierdala granat na chyba 5-te pietro prosto w okno. Tam rzucali z 20 m i nie mogli, tu bohater trafia z okno budynku bez problemu.

2) czarni tez nie grzesza celnoscia, wala seriami z dachu, ale zaden jakos nie moze trafic (ta sama scena po zalatwieniu goscia z polcalowka), za to na starcie Dominic Pilla dostaje JEDNA kulke z AK-47 i pada trupem.

3) scena gdy jeden z zolnierzy wali z podwieszonego granatnika do chudych na wozie z polcalowka - oni przeladowuja, a on z 20 m zamiast zdjac ich precyzyjnym ogniem z karabinu, stoi na srodu ulicy i laduje granatnik - po chuj ?

4) Bohater grany przez Toma Sizemore'a chodzi sobie jak na paradzie w srodku walki, zupelnie jakby sterczal na XVIII-wiecznym polu bitwy. Kulki swistaja wokol, ludzie obok dostaja a on urzadza sobie majowke w ogniu broni maszynowej.

5) scena oczyszczania dachu przez smiglowce pod koniec filmu. Hartnett rzuca urzadzonko pozwalajace namierzyc pozycje wroga smiglowcom. Nie wiem po chuj leci po nie i rzuca je na dach, skoro mogl po prostu przekazac "rozpierdolcie tych na dachu". Ale nie on musi rzucic tam nadajnik, po chuj ?

ocenił(a) film na 8
New_World_Order

1)a ty myślisz że trafienie bez problemu w okno z dużej odległości jest aż takie trudne, znam człowieka który był XX lat temu w czerwonych beretach, rekordziści w kategorii "Rzut granatem" rzucali na 120m kwestia celności i precyzji.
2) rebelianci/partyzanci zawsze strzelają słabo chyba że jak w Wietnamie czy Iraku są to w gruncie rzeczy regularne odziały, wyszkolone przez państwo, tutaj nie mamy takich ludzi mamy kobiety dzieci i innych możków którym dali kałacha wmawiając że USA to najgorsze zło na świecie, a zresztą gdy strzelamy serią to trudno jest trafić w gruncie rzeczy.

reszta to moim zdaniem zbytnie czepianie się szczegółów i tyle.

ocenił(a) film na 9
New_World_Order

1) Tylko wtedy jak rzucał na to 5-te piętro nie był ostrzeliwany przez ok.
50-100 talibów...

2) "W czasie akcji śmierć poniosło 19 amerykańskich żołnierzy, 1 żołnierz
malezyjski i 300-2000 Somalijczyków (tak duża jest rozbieżność w stratach
podawanych przez różne źródła)." źródło: wikipedia.org
Sam wyciągnij wnioski...

3) Ciekawe co Ty byś zrobił gdybyś był pod presją, że przed Tobą wróg
przeładowuje CKM i w każdej chwili możesz zginąć...

4) Mi się wydaje, że osoby z wyższą rangą specjalnie tak robią na polu
walki, żeby podnieść morale swoich żołnierzy. Gdzieś nawet czytałem o
jakimś oficerze na II Wojnie Światowej co wstał z okopu podczas ostrzału
mówiąc "Niemcy nawet nie potrafią nawet ustrze-" i jakiś szwab go
zastrzelił :P

5) Tylko jakbyś nie zauważył nie było tam tylko jednego dachu :)

ocenił(a) film na 9
epaGamer

sry nie talibow tylko Somalijczyków

a tak w ogole polecam kazdemu obejrzec http://video.google.pl/videoplay?
docid=-3073834573272072999

ocenił(a) film na 7
New_World_Order

pomysl sobie,ze dzialasz pod taka presja-a musisz dzialac szbko i sprawnie a dookola ciebie gina ludzi,ule lataja...ciekawe jakie ty bys bledy porobil.pewnie zesral bys sie ze strachu i taki by z ciebie chlopie byl pozytek

ocenił(a) film na 8
thelegend9

to były elitarne jednostki z założenie tacy ludzie są szkoleni żeby radzić sobie z presją i zagrożeniem, żeby nawet w najgorszej sytuacji myśleć logicznie i działać precyzyjnie, spokojnie, ale zdecydowanie i podejmować dobre decyzje, więc to jest kwestia innej materii.