Całkiem niezłe kino akcji. Świetne dialogi i zdjęcia polskiego operatora. Muzyka Hansa Zimmera dopełnia wszystkiego i nadaje filmowi świtny klimat! Nie dziwi Mnie jednak fakt iż w Polsce film ten był chłodno przyjęty przez widzów, gdyż takich obrazów, w którym amerykański ranger (zawzse zabójczo przystojny i zbudowany) wraz z towarzyszami broni pilnują pożądku i ładu na świecie jest mnóstwo. Słowa wypowiedziane przez Erica Bane w końcowej części filmu:"...ludzie nie rozumieją dlaczego to robimy...a przecież chodzi tu o drugiego człowieka...ja chcę poprostu uratować ten cholerny świat.." stanowią puentę przesłania tego filmu.