moze sie zepsuly
.
.
..............................................

Standardowa procedura. Nie używasz sprzętu (a już broni w szczególności) o nieznanym stanie technicznym (po zestrzeleniu jest wysokie prawdopodobieństwo uszkodzenia uzbrojenia pokładowego). Jedynie w sytuacji awaryjnej (czyt. po zużyciu wszystkiej innej dostępnej amunicji)

Nie koleś, takie działka (miniguny) potrzebują elektryki by działać a ta jest odcinana automatycznie po awaryjnym lądowaniu wraz ze wszystkimi systemami.

No tak, to ma sens. Dzięki.

<za krótki>

Hm no tak ale to strasznie bolało jak obok stało tam takie działko a oni kosili z pistoletów na wodę do wściekłego tłumu :(

1911 to nie broń na wodę - wbrew pozorom. Pocisk kalibru .45 czyli 11.43 mm oddaje dużą energie po trafieniu w cel.

Do wypowiedzi Szlifara dodam jeszcze, że w rzeczywistości też ich nie użyli.

Też się nad tym zastanawiałem, ale to w sumie logiczne że ten sprzęt zamienia się w złom - mógłby trafić w niepowołane ręce.

Jeśli chodzi o tą akcje to mam pytanie. Jaką broń miał jeden z żołnierzy którzy wysiedli s black hawk'a ? Bo jeden miał na pewno M4(ewentualnie M16 ), pilot śmigłowca mp5, natomiast ekwipunku tego trzeciego nie byłem w stanie rozpoznać.

Było to M21 przerobiona M14 na broń wyborową. A wie ktoś jaki kolimator na niej był?? Na obstawiam Aimpointa ale pewny nie jestem.


Pozdr.

Dzięki za info

A broń ta była wyposażona w celownik optyczny Leatherwood 3-9 x 46 (ART)

Shughart miał M14 z celownikiem AimPoint - nie M21, Gordon miał CAR 15 z celownikiem AimPoint

Nie zamienia się. padają tylko systemy zasilania (broń ta nie ma iglicy - spłonka jest odpalana elektrycznie) po ponownym uruchomieniu zasilania działa dalej.

Dodam że obaj panowie zostali pośmiertnie odznaczeni (jako pierwsi po wojnie w Witnamie) Medalami Honoru.