lepszego ze świecą szukać(oczywiście w gatunku)...... naprawde wszystko w tym filmie jest na najwyższym poziomie.... jak dla mnie "10+" !!!!!
jasne, szkoda tylko ze film jest beznadziejnie wyreżyserowany i tragicznie zagrany ... tylko zdjęcia trzymają ten film ... tylko!
p.s ... widzisz kolego, Spilberg nakręcił Szeregowca Ryana, i nikt mu jeszcze z zadnym filmem nie podskoczył, Idziak bardzo zapatrzył się na zdjęcia Kamińskiego, dlatego Helikopter w ogniu jako film fabularny jest bardzo słaby, lepiej wypada jako spreparowany dokumęt ...
"A dla mnie jest to idealny film do testowania kina domowego........"
ooo racja racja...... do tego to jest zaje..... :D ja tam uważam go już za klasyk :D
Jak wspominał już greenmanxxx film ma klimat, a zdjęcia to zdecydowanie najlepszy element filmu. Ode mnie dodałbym jeszcze oryginalną muzykę, która świetnie sprawdza się w filmie jak i przy oddzielnym przesłuchiwaniu. Znakomita robota Hansa Zimmera. Fabularnie rzeczywiście jest średnio ale film sprawia wrażenie wiernej rekonstrukcji wydarzeń dlatego żadnych rewelacji fabularnych być nie mogło. Dlatego do wiernej rekonstrukcji wydarzeń przydałby się dobry scenariusz ale niestety ten nie jest najlepszy. Akcja mało spójna ale były dobre momenty. Technicznie film jest na najwyższym z możliwych poziomów. Patosu wcale nie ma tak dużo moim zdaniem. "Helikopter w ogniu" wygląda niemalże jak reportaż z pola walki i taki miał być. Według mnie, ogólnie film wychodzi obronną ręką ze względu na jego zamierzony "dokumentalny" charakter. 7/10.
Właściwie to 6/10. Zapomniałem o nieszczególnym aktorstwie i kiepskim zarysie postaci.
Film jest niezły ale nic poza tym.
"Zapomniałem o nieszczególnym aktorstwie i kiepskim zarysie postaci."
Co do aktorstwa to napiszetylko że tak naprawdę zeszło w tym filmie na drugi plan. Przede wszystkim człowiek skupiał uwagę na akcji, poza tym (tak myślę) w takim filmie nie ma za bardzo czym się pokazać.