nic ciekawego, wynudziłem się, to prawda nie lubię wojennych filmów, ale ten akurat tak mi zachwalano, ze się skusiłem
i co? i się zawiodłem,
brak jakiejkolwiek fabuły,
być moze to dlatego ze nie lubie filmów wojennych, ale zaraz Szergowca Rayana oglądnąłem z przyjemnością(no ale tam grał Tom Hanks) a tu nawet aktorstwo nie zachwyca!!!
A ja wolę "Helikopter" od "Szeregowca"! Ten pierwszy ma jak sam przyznałeś mistrzowski montaz, ale poza tym cały jest mistrzowski. ten drugi ma Hanksa i bardzo dobra resztę. ALe w ogólnej ocenie to "helikopter" wygrywa, jest poprostu CUDEM - dla mnie :)
Pozdrawiam!