Jest to jeden z najgłupiej przetłumaczonych tytułów filmów jakie słyszałem obok : "Wygrane marzenia(Coyote Ugly)" i "Kod Dostępu (Swordfish)"
takie zycie
Nie wiem czemu sie dziwisz!! W Polsce to juz normalka, ze wyszstkie tytuly sa tlumaczoen wedlug weny tworczej.... "panow od tytulow" - takie zycie i nic nie poradzisz.....
tytuly...
acha, jeszcze jednop, mowisz, ze nigdy nie slyszales glupszych tytulow od wymienieonych!!! No niestety musze Cie zasmucic, otoz sa jeszcze glupsze. Nie chce mi sie wymieniac calej masy, ale podam jeden klasyczny przyklad.
"Under siege" ->> "Liberator" ... hlip hlip....i co Ty na to....poza domyslami to do dzis nie wiadomo co ten wyraz oznacza. Jak znajdziesz go w jakims slowniku to jestes gosc.
liberator
Chciałbym powiedzieć ci że wiem co oznacza wyraz "LIBERATOR"
Otóż B-24 Liberator to samolot amerykańskich sił zbrojnych produkcji Boeinga a także model pistoletu. Ten ciekawy "pistolet" to amerykańska konstrukcja z czasów II Wojny Światowej. Przeznaczony był dla oddziałów partyzanckich, dostarczano im "liberatory", zrzucając je z samolotów nad ich terenem działania. Broń tę z trudem można nazwać pistoletem " z prawdziwego zdarzenia", nie był nawet produkowany przez firmę zbrojeniową, ale przez zakłady produkujące lampy samochodowe. Posiadały one bardzo dobrą technologię tłoczenia blach, a w ten sposób powstawał liberator. Dzięki banalnie prostej technologii wytwarzania powstało prawdopodobnie miliony egzemplarzy broni, zrzucanych np. nad wietnamską dżunglą. Liberator jest bronią zbliżoną do samodziałów konstruowanych w piwnicach przez różnych domorosłych konstruktorów. Szkielet to dwie znitowane blaszane wytłoczki, do których przyspawana była krótka lufa. Wykonany z pojedynczego odlewu zamek nie posiadał wyciągu, po każdyn wystrzale łuskę trzeba było usunąć ręcznie. W uchwycie pistoletu mieściło się pięć nabojów .45 ACP.
Dane techniczne:
masa: 490 g
długość 140 mm
długość lufy: 100 mm
zasięg skuteczny: ok. 3 m.