Po oglądnięciu pierwszej części nie mogłem się doczekać kolejnego działa Guillermo; no i wreszcie, choć druga część troszeczkę mnie zawiodła; poza wspaniałymi efektami specjalnymi (jak taki film mógł nie dostać w tej kategorii Oscara, tylko ten bez żadnych efektów Benjamin Button nie rozumiem), super humorem i grą Perlmana, jest kilka szczegółów które rzucały mi się w oczy:
1.) beznadziejna oprawa muzyczna (zbyt nachalnie komediowa i dziecinna),
2.) brak nastroju grozy który panował w części pierwszej (część pierwsza znakomicie połączyła elementy horroru, fantasy i komedii)
3.) brak wytłumaczenia dlaczego Abe Sapien nosi sprzęt ułatwiający mu oddychanie, a potem nie
4.) jakim cudem spotkali tego goblina w Irlandii? toż to wspaniały zbieg okoliczności spotkać takiego zbieracza złomu :)
Mimo to wysoko oceniam ten film bo mam słabość do filmów fantasy i adaptacji komiksów, a rozmach realizacyjny tego filmu zapiera dech w piersiach. No i jest powód żeby zrealizować 3 część, bo przecież przeznaczeniem Hellboya jest zagłada ludzkiego świata, jak to powiedział pewien bardzo wiarygodny bohater filmu (a może bohaterka ale, w każdym razie nie wiadowomo jakiego rodzaju jest ta postać, czy żeńskiego czy męskiego :) ).