ale trzyma pewien poziom, chociaż trochę przesadzono z zakręceniem fabuły, a no i Kirsty w taki beznadziejny sposób wykorzystano:(
Kolejny raz bede odpowiadal na Twojego posta i kolejny raz sie nie zgodze... moze inaczej, przedstawie moj punkt widzenia :)
Mylse ze 6 byla lepsza od 5, przyznam fabula nieco zakrecona i dopiero na koncy wyjasniaja sie nieuzasadnione niczym pojawienia sie Pinhead'a, ale ogolnie podobal mi sie bardziej od "Wrot Piekiel"
Co do Kirsty, moze i mogla by odegrac wieksza role, moze i troszke glupie wykorzystanie tej postaci, ale przyznam ze przyjemnie az bylo zobaczyc Kirsty sam na sam z cenobitami wsrod lancuchow... to bylo takie hellrasersowskie :)
Pozdrawiam :)
A ja trzymam stronę Królika. Część 5 była doskonała, a szóśtka jedna z najsłabszych o ile nie najsłabsza.
Ten film to totalna porażka!! Zero napięcia , zero strachu , zero zrozumialności!!! Ktoś coś skumał , o co chodziło w tym filmie , bo ja -
ni w kiki ni w drewkę.