Niestety Hellraiser 8 to kicha. Przede wszystkim brakuje klimatu poprzednich części. Skąd nagle wszyscy wiedzą wszystko o Pinheadzie? W poprzednich częściach to była postać o której wiedzieli tylko ci, którzy mieli wiedzieć. A tu nagle okazuje się że Pinhead to słynna osobowość dzięki której młodzież doskonale się bawi. Żle się stało że ktoś nakręcił tą część, albo raczej że nakręcił ją w taki, a nie inny sposób. Nie ratuje tego filmu nawet niezła końcówka, w której Lance'a Henriksena dopadają cenobici. Wierzcie mi pisałem te słowa z ciężkim sercem bo za poprzednie części Hellraiser dałbym się pokroić. Gówniane zwieńczenie genialnej sagi. Szkoda.
I dziwi tylko średnia ocen w granicach 7... Eh, szkoda słów...
Ale tak to już jest z tymi nowymi horrorami - nie liczy się klimat i historia tylko sex i przemoc.
Chyba będę płakać nad przyszłością gatunku...
Zgadzam się, że to najgorsza z części Hellraiserów.
Ale nie mogę zgodzić się z wypowiedzią Chiddera.
Sex i przemoc, gdzie ty to widzisz w :"Hellraiser: Hellworld.com"???
Jedna scena seksu(bardzo niewinna) i scena robiena loda. To wszystko w temacie seksu(no może dwie pary cycków jeszcze).
A w jedynce? Cała podstawa fabuły bazowała wokół seksu. Niewierna żona próbuje wskrzesić kochanka, bo on jej dawał takiego seksu, którego mąż nie mógł zapewnić. Seks ten był pokazany w sposób o wiele bardziej hard-core'owy niż ten z Hellworld.
Zresztą sam Clive Baker chciał nadać tytuł filmowi: "What will woman do for good fuck";)
Seks pokazany w jedynce był na pół gwałtem, i tu wchodzi druga część tematu: Przemoc.
W Hellworld mamy ucinane głowy, trochę krwi. Ciecia, szarpania... i tyle. To film dla 12 latków.
A wcześniejsze części? Kolesie i kolesiany obdarci ze skóry, flaki wszechobecne(zwłaszcza w pierwszych 3 cz.). Wymyślne zabójstwa (np. dj krojony płytami cd). Kolesie rozciągnięci do granic wytrzymałości skóry przez haki... tak można by długo pisać.
A w najnowszej części mamy wszystko to co sztampowe i ograne. Wszystko już było.
Temu filmowi (Hellworld) właśnie brakuje tego co Chidderowi się w nim NIBY nie podobało: seksu i przemocy.
p.s.: Oczywiście brakuje mu jeszcze kilku rzeczy... moja ocena 5/10.
Jezu jaki syf. Zgadzam się w 100% z Twoją opinią. Poziom Domu woskowych ciał i tego typu szmacianych pseudo - produkcji. Typowy horrorek dla amerykańskich blondynek z IQ na poziomie chomika albo Paris Hilton.
1 - doskonała 9/10
2 - jedna ze słabszych 6/10
3 - bardzo dobra 8/10
4 - bardzo dobra 8/10
5 - doskonała 8.5/10
6 - słaba 5.5/10
7 - doskonała 9/10
8 - amerykański kicz 2/10
Jako gorący zwolennik serii Hellraiser protestuję przeciwko takim gównianym wypocinom jak Hellraiser 8 - Hellworld!