czegoś co jest niedoścignione,jedyne i niepowtarzalne.To jest filmowa profanacja!Pamiętam,kiedy obejrzałem"Hellraiser" z 1987r.to poczułem sie nieswojo.Wizje które przedstawił C.Barker dosłownie wbijały się w mózg!Było to tak sugestywnie podane,że trzeba natychmiast rewidować swoje eschatologiczne poglądy.
"Hellworld.com" to kompletna pomyłka która oprócz tego,że niczego nowego nie wnosi,to na dodatek burzy pierwotna koncepcję filmu!Hellraiser w internecie-puk,puk!Tak pobrzmiewa pukanie się w czółko panie Dupre!Może czas spróbować?
Czy dla kogoś kto nie oglądał jedynej "jedyneczki",to "Hellworld.com" może być rozrywką?Nie wydaje mi się.Zwykły horrorowy banał.Głupowate pomysły na rozlanie dużych ilości krwi i żenujący pomysł na przyciągnięcie uwagi widza:roznegliżowane panienki i pseudo-orgietki.Tego wymaga widz współczesny,według pana R.Bota oczywiście-puk,puk!...
Sama końcówka powala z nóg jak lewy prosty Adamka:są chyba cztery zakończenia.Sprawia to wrażenie jakby reżyser nie mógł się zdecydować które umieścić w filmie.Wrzucił wszystkie do kubełka,pomieszał,pomieszał i na oślep pokleił.Zadowolony z wykonanej Herkulesowej pracy zgasił światło i zostawił nas sam na sam ze swoim "dziełem".Zwroty akcji w końcówkach to zabieg sprawdzony i czasami wymagany.Kiedy widz myśli,że już po wszystkiemu to go łup!I niespodzianka!To raz.Ale jeżeli facet robi takie akcje cztery ,to widz głupieje za trzecim zwrotem,a za czwartym traci kontakt z fabułą.Jak po ciosie Adamka.Miłego leżenia na dechach dla tych co się zdecydują oglądać to filmowe nieszczęście.
Zdecydowanie najsłabsza część, typowy amerykański slasher - grupka napalonej młodzieży, jeden nieco rozsądniejszy chłopak i dziewczyna( od początku wiadomo na 99% że przeżyje, chłopak ciut większa szansa, ale nadal ktoś z trybem god like). Dużo głupawych tekstów (hoooly puuusy). Mocno naciągana fabuła. Nie dostrzegam żadnych plusów.
3/10 i to tylko za brak naprawdę rażących błędów choćby w realizacji.