I TU lecą ogromne brawa w stronę pana Derricksona. Zupełnie odmienna, bardzo "dziwna" i klimatyczna część. Motywy gore zastąpiona w dużej mierze wszędobylskim zeshizowaniem i paranoją. Nie żeby krewy nie było... Spox, wszystkiego pod dostatkiem. Bomba:)
Nie wiem kto za to jest odpowiedzialny, ale odwalił kawał dobrej roboty. :)
Bardzo dobry scenariusz (chociaż nie bardzo pasujący do tej serii) Scotta Dericksona i Paula Harrisa Boardmana, nawiązująca do twórczości Christophera Younga muzyka Waltera Werzowa'y i zdjęcia Nathana Hope'a. Każdy z nich dobrze wykonał swe zadanie i mamy rewelacyjny horror.
Brawa dla nich. :)