Jakiż osiągnąłem spokój, gdy jednak dowiedziałem się, że główną rolę gra mężczyzna. Mówienie o kobiecie jest półprawdą. Główna rola to trans po zmianie płci. Chromosomów nie oszukasz. Jest facet, jest git :P
Słusznie. Zaniepokojeni kontrowersyjnym castingiem mogą odetchnąć, mamy faceta w roli głównej.
Dokładnie :) Dalej facet jest Pinheadem, więc jest ok. Foto także jest niezłe, więc w sumie czekam na film, choć dużych oczekiwań nie mam. Pierwszy "Hellraiser" jest moim ulubionym horrorem.
Pierwsza część jest najlepsza. Fakt. Ale ogólnie to pierwsze 4 części są spoko. Później było gorzej, ale też da się oglądać.
Oo, z takimi kontrowersyjnymi opiniami to bym uważał. Są co prawda części, które zbliżyły się poziomem do dwóch pierwszych (4, 7), ale żadna dotychczas im nie dorównała.
4 ujdzie jako film zapchajdziura na kaca, ale i tak lepiej można ten czas przeznaczyć. 7 to chłam jakich mało o czym ty gadasz xd
O siódmej części; tej z Rumuńską sektą i dziennikarskim śledztwem w tej sprawie. I z pamiętną sceną z nożem w plecach ;)
Wiem, że dużo jest tych części, to może pomyliło Ci się z "hellworld.com" albo z "Inferno" czy "Hellseeker" - to odpowiednio części 8, 5 i 6 - te to faktycznie chłamy.
Na część trzecią (piekło na ziemi) to już w ogóle spuśćmy zasłonę milczenia. Ten film nawet udając samoświadomą kiczowatą parodię jest aoglądalny XD
Do 1 i 2 części poza 4 i 7 nic się póki co nie zbliżyło nad czym ubolewam :/
NIe pomyliło mi się, chodziłomi o "Deader" właśnie z tragiczną Kari Wuhrer w roli głównej. Ciekawostka - wszystkie filmy od 5 do 8 części to udrzocone scenariusze, do których potem doklejono Hellraisera. Co widać.
Tak, tak, to prawda - wiedziałem :)
Najbardziej to widać w "Inferno" i "Deader".
Nieco mniej w "Hellseeker" i "hellworld.com"
Pierwszy Hellraiser jest arcydziełem po prostu. Żadna kolejna część nie dorasta jej do pięt. Dwójka to najlepszy sequel ale ile tam rzeczy do wymiany i poprawy. Cały scenariusz jest do wymiany i Cenobici, którzy w ogóle nie przypominają siebie z jedynki ( jakieś płaczliwe emo się z nich zrobiło. Co to ma wspólnego z oryginałem? Nic ).
spokojnie, parę rzeczy jest pewnych na tym świecie i jedną z nich jest to, że użytkownicy filmweba to w większości ograniczone tępaki