Nie wiedziałem czego się po tym filmie spodziewać, ale po obejrzeniu jestem na tak... miła odmiana od amerykańskich horrorów.
Na plus śliczna aktorka grająca Pie, wykonanie i efekty
Na minus długość filmu (to chyba domena filmów z Indii) trochę niepotrzebnego rozwlekania... Fabuła w pewnych momentach trąci schematami... lecz kilka rzeczy może zaskoczyć. No i również na minus końcówka przy której się uśmiechnąłem.
Poza tym całkiem przyjemnie się ogląda. Był to mój pierwszy horror,który pochodził z Indii. I chyba mam ochotę na więcej...
I od razu mówię jakby się ktoś zastanawiał - nie tańczą i nie śpiewają;) Są ze dwie piosenki w filmie, które są tłem,lecz nie są śpiewane przez aktorów. Tańce i śpiewy możemy zobaczyć podczas napisów w małym okienku obok nich.