Pan Reed czyli Hugh Grant nie odkrywa tu Wielkiej tajemnicy. Zwraca uwagę na kilka podobieństw w religiach starożytnych. Religia jako forma kontroli nad społeczeństwem to tylko jedna z jej funkcji. Film mimo formy , która przybrał może sprowokować zapalenie się iskry do myślenia na tematy religijne u osób, które nie zetknęły się w ogóle z jaką kolwiek religia, co jest całkiem pozytywnym i myślę, że nie do końca zamierzonym działaniem reżysera. Film stawia wiele pytań i daje jeszcze mniej odpowiedźi. Odłamy religijne, interpretacje, która religia jest najmniej ingerująca w wolność jednostki, a zarazem dająca wolność. Czy religia to tylko kontrola? czy może wskazówka? Teologia jako forma poszerzenia wiedzy itp itd
Raz zostalem zaczepiony przez wyznawce chrzescijanstwa,zaintrygowal mnie troche,mowil,ze probowal prawie wszystkich religii,oprocz tego medytacje itp,wreszcie konczac powiedzial,ze wszystkie drogi prowadza do tej jedynej "prawdziwej,z taka zarliwoscia i pewnoscia.Mnie ogolnie zadziwiaja tacy ludzie,ktorzy w ogole cokolwiek wierza...