Po pierwsze to nie horror, tylko thriller.
Po drugie: można powiedzieć, że nudny? Owszem, można... ale te dialogi/monologi to świetny wycinek wykładu z religioznawstwa. Owszem, można przyczepić się do kilku rzeczy, ale to przecież tylko film, a nie wykład.
No i po trzecie: film jako "horror" jest beznadziejny, ale film jako "film" jest naprawdę dobry.
Polecam.