Mogę się z Tobą zgodzić ;) To prawda, że czarne charaktery często mają barwne, ciekawe osobowości, a ci dobrzy są mdli i papierowi. Dodatkowo złoczyńcy często są po prostu zabawni, mają poczucie humoru :) To właśnie sprawia, że czuje się do nich sympatię.

Też to zauważyłem..... Może ludzie lubią jak czarne charaktery są lepszymi postaciami dlatego takie filmy/bajki tworzą.....

Nie zawsze czarne charaktery są zabawne jak Hades.

Nie zawsze. Ale zauważyłem, że większość czarnych charakterów ma jaja i poczucie humoru, a bohaterowie to po prostu sztywniaki. :P

Przemawia przez Ciebie relatywizm moralny.
Bycie dowcipnym i krewkim bohaterem czyniącym zło nie czyni go lepszym lecz co najwyżej bardziej charyzmatycznym.

W przypadku mojej skromnej osoby zauważyłem, że prawdopodobieństwo, że nie będę lubił postaci negatywnej, będę chciał, żeby została pokonana itd. rośnie, jeżeli będzie odnosić triumf nad dobrymi postaciami, a zwłaszcza jeżeli zada im jakieś bolesne, co gorsza - tego to już w ogóle chciałbym uniknąć - może nawet wręcz nieodwracalne straty.
Może więc działa tu reguła "kibicujemy większemu przegrywowi, bo mu współczujemy, że ponosi klęskę". Spotykałem się już w internecie z osobami podobnie myślącymi (zastanawiam się, czy jednym z nich nie był Benny z Plastikowego Świata Benny'ego na YouTube), więc może właśnie to tutaj działa - no bo to właśnie dobro zazwyczaj wygrywa. Albo i jest to zwykła reguła przekory, zakazany owoc kusi najbardziej itd.