Grecja. Starczy spojrzeć na postacie - Hades, Apollo, Zeus, pojawia się pegaz, amazonki, które też są wytworem greckiej wyobraźni.

Herkules jest mimo wszystko bardziej znaną odmianą tego imienia, zapewne dlatego Disney zdecydował się użyć jej, zamiast poprawnej formy, czyli Heraklesa. No i macha gladiusem... Ale to są jedyne rzeczy, które świadczą, że akcja mogłaby się rozgrywać w Rzymie. Więc Grecja.

Na bank Grecja, Teby w których Herkules ubija hydre były greckim polis. W nazewnictwie postaci bym nie grzebał bo Disney mocno zmienił geneze samego Herkulesa na potrzeby filmu, a co dopiero reszty postaci.

Grecja w wersji pop. Parandowski zapewne by zawału dostał, Markowska też. Ale ogląda się zgrabnie.