...kiedy Hades jest przedstawiony u Disney'a jako ten najgorszy- ok, zgadzam się, miał najgorsze miejsce, więc tak go ukazali- ale mitologicznej rzeczywistości wypadał, że tak zażartuję-o niebo lepiej od swoich braci. Miał jedną żonę, Persefonę- owszem, wszyscy wiemy jak ją pozyskał, ale oprócz jednego epizodu zauroczenia nimfą MINTHE, nie miał żadnych kochanek, o których głośno mówiono. Nie to co Posejdon, a już nie mówiąc o Zeusie, którego życie chyba było inspiracją do stworzenia rodu MODY NA SUKCES ;)
Więc w sumie Hades , zarówno ten filmowy jak i oryginalny(no i paru jeszcze się w mitologii znajdzie) jest moim ulubionym bohaterem.