Co jakis czas jestesmy swiadkami niezwyklego momentu, niezapomnianej chwili, wydarzenia ktore odmienia nas i nasze postrzeganie swiata. Niewiele jest filmow, ktore potrafia do nas przemawiac w tak niezwykly sposob, ktore wnosza wklad w to co do tej pory powstalo.
By opisac ten film, musze sie uciec do porownan, ale czyz nie nimi poslugujemy sie w codziennym zyciu; jesli mialbym wyobrazic sobie poezje w ruchu, to czy nie tak by ona wygladala, z pieknem malowanym niczym w "Basniach tysiaca i jednej nocy", oplecionym magia i tajemniczoscia wschodu, przesyconym ich filozofia zycia, a wszytko tylko w jednym celu, po to by zaspokoic ma wyglodniala dusze
To jest piekno, ktore dojrzewa w czasie, jak najlepsze wino z najznamienitszych winnic, by jednak je dostrzec, nalezy sie uwolnic od ciezaru wlasnych doswiadczen, pozwolic sie niesc emocjom, pozwolic zawladnac nasza dusza.
...Arcydzieło...