W filmie tym podobnie jak i w "Przyczajonym tygrysie, ukrytym smoku" drażni mnie nierealność niektórych scen. Mam tu na myśli głównie sceny walki. Natomiast niewątpliwą zaletą Hero jest z kolei "swoista poetyka" obrazów, barwy itp.
taaakk?
Jak Ty rozumiesz nierealność scen walki? Chodzi Ci zapewne np. o latanie, zatrzymywanie się w powietrzu, itp.
Ale przecież ów film to nie "Nauka sztuk walki w tydzień", a niesamowity obraz malarski.
Klasa
Cóż... film to nie dosłowność, a posługuje się określonymi ...środkami i kreuje często piękniejszy świat. Hero to czyste piękno i to jest niezwykłe. Mnie dużo bardziej podoba się taki fighting niż prymitywne, dresiarskie, mordobicie, którego aż nad to. Hero to po prostu wyższy poziom:)