Jeśli ktoś oczekuje, że zobaczy niezłą nawalankę z Jetem Li w roli głównej to niech lepiej nie rusza się z domu. Na szczęście jest to epicka opowieść przeniesiona w fantastyczny sposób na ekran. Połączenie kung-fu, wspaniałych zdjęć i niezwykłej symboliki stawia ten film na czele gatunku ostatniego wieku. Jak lubisz strzelanie i ładowanie po twarzy wybierz inny film. Natomiast każda osoba o otwartym umyśle i pragnieniu przeżycia przepięknej legeny chińskiej, koniecznie do kina !!!