Obejrzałem ten film dwa razy (drugi raz już prawie na siłę) no i jakoś nie mogę się do niego przekonać. Wierzcie mi nie wiem za co otrzymał "FilmWeb Poleca"?? Plus dla Zhang Ziyi - moim zdaniem zagrała w tym filmie najlepiej
Dlaczego właśnie 'Hero'?
Przede wszystkim za niewyobrażalną grę barw silnie oddziałujących na zmysły doskonale zsynchronizowanych z opowiadaną na ekranie historią, za wielowymiarową, ponadczasową, niosącą w sobie wiele uniwersalnych prawd opowieść, kryjącą w sobie wiele niejednoznacznych tropów, odniesień i odwołań, opowiadającą w niezwykły sposób o wielkich, pełnych pasji uczuciach, silniejszych niż życie i śmierć. Za pokazanie pięknej sztuki kaligrafii nierozerwalnie połączonej z kunsztem i walecznością wojownika, za wskazanie czym jest prawdziwa odwaga i gdzie kończy się granica przełamania nienawiści i żądzy zemsty, a zaczyna trudna sztuka wybaczania, zawarcia rozejmu oraz pokory. Wreszcie za pokazanie jak powinna wyglądać prawdziwa, przeobrażająca się w niemalże podniebny taniec światła, barw i wody walka o honor, jednak bez użycia jedynie klasycznie pojętego miecza, lecz także, a może przede wszystkim wymagająca siły intelektu, zrozumienia i wczucia się w niezwykle trudne położenie przeciwnika, którego pragnie się za wszelką cenę pokonać, nie dając mu nawet cienia szansy na obronę. 'Hero' wyraźnie pokazuje jak niewiele potrzeba aby władzę nad człowiekiem przejęła nienawiść i odwieczna chęć odwetu, bo najłatwiej jest tak po prostu osądzić i wydać na kogoś wyrok, o wiele trudniejszą rzeczą jest sztuka przebaczenia, użycia właściwych argumentów w momencie gdy waży się ludzki los, próba zawarcia pokoju i ostateczne zakończenie przelewu krwi, wszak nie od dziś wiadomo, że 'kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie'...
Bogini
Spoglądałem na ten film pod wieloma różnymi kątami, wyciągałem wiele moim zdaniem trafnych i nietrafnych osądów, ale to co Ty tutaj napisałaś po prostu zwala z nóg. Czytałem to kilka razy i za każdym razem spoglądałem na ten film z innego punktu widzenia. Muszę Ci przyznać rację. Jest jeszcze jeden aspekt - takie rzeczy mogą dostrzeć tylko kobiety, ponieważ moja żona też była tym filmem zachwycona. Jesteś Boginią :)
Wow
Cieszę się, że jednak mimo wszystko bardziej przekonałeś się do moim zdaniem absolutnie genialnego i dającego nieograniczone pole do interpretacji dzieła Zhanga Ymou, który stworzył na ekranie zapierającą dech w piersiach, ukazaną z wielu różnych perspektyw baśniową opowieść o 'Bezimiennym', który nie tylko pokazał jak wygląda prawdziwa walka przypominająca piękny balet, przełamał własne uprzedzenia, głęboką nienawiść i chęć zemsty, lecz przede wszystkim udowodnił, że prawdziwa odwaga 'bohatera' tkwi nie tyle w jego umiejętnościach i stopniu wtajemniczenia w walce, lecz w mocy jego 'pięknego umysłu', który również Tobie pozwolił na napisanie komentarza oraz niezwykle miłych dla mnie słów, za które bardzo Ci dziękuję. Pozdrawiam!;)
Nie ma za co :)
Po przeczytaniu Twoich słów na temat filmu ciężko myśleć inaczej. Ja prosty chłop, np. barwę kolorów (tak Ty to napisałaś) odebrałem inaczej - każdy kolor wg mnie odpowiadał opowieści przedstawionej przez inną osobę. Krótkowzroczność :).
Serdecznie pozdrawiam.
PS.
A może powinnaś zostać krytykiem filmowym. Wychodzi Ci to wręcz genialnie :)
Na pewno jest!
Jeszcze raz wielkie dzięki za Twoje słowa i przeczytanie moich komentarzy. Bo jak tu nie skomentować takiego wspaniałego i wieloznacznego dzieła jakim bez wątpienia jest 'Hero', w którym zawsze coś można nowego dostrzec i odkryć. W tym właśnie musi tkwić magia kina!;) Pozdrawiam!