Dewiant seksualny nie może pełnić żadnych wysokich funkcji, bo wykorzysta swoje stanowisko i możliwości, żeby bezkarnie popełniać swoje zboczone zbrodnie i likwidować świadków.
Ten filmowy szef milicji, grany przez Jacka Poniedziałka, najpierw był zwykłym dewiantem, następnie zamordował wykorzystywanego przez siebie chłopca, a na końcu likwidował świadków.
Gejów trzeba tolerować i nie dyskryminować, ale nie pozwalać im nigdy pełnić żadnych ważnych funkcji :)
Przecież gdyby ta postać grana przez Jacka Poniedziałka, była na komisariacie szatniarzem, to żaden niewinny homoś by tam nie zginął.