Żenada, błazenada, farsa i nie wiem jakie pojęcia użyć żeby wyrazić moje zdanie. Film płaski, bez wyrazu, sztuczni aż do bólu aktorzy ( czyt. gwiazdki Disneya). Nie da się tego obejrzeć nawet przez pół godziny, mi już nerwy puszczają, także w pełni zasłużona bania 1/10. Tyle w temacie.