noo koleś wielkim koszykarzem nie był, mógł być ale się stoczył.prawda jest taka że w gettach usa jest mnóstwo takich utalentowanych typów a mało który robi kariere w NBA i pewnie podobnych scenariuszy na film znalazło by się wiele ale tak czy siak film dobry

"ale przeciez nic nie osiagnal, wiec na jakiej podstawie ktos twierdzi ze byl najlepszy"

Ano na takiej podstawie, że ogrywał na boisku takie gwiazdy jak Kareem czy Wilt Chamberlain. Ot co.

Szkoda, ze nikt prawie nie wie co pozniej osiagnal Wilt Ch. , ktory byl przez Earla ogrywany.

Wiadomo ze streetball to esencja koszykowki . NBA w latach 60 - tych to byla liga bialasow . Biali nie potrafia skakac . Osiagniecia wspaniale sa Wilta Ch. , zdobyl bodajze najwiecej punktow w historii , raz 100 punktow rzucil w jednym meczu , wygral kupe pierscieni . Z calym szacunkiem dla niego ale w Harlemie byl ogrywany , wiec kto jest lepszy ?

"i nie za bardzo czaje o co te cale halo? no dobra koles skakal wysoko, ale przeciez nic nie osiagnal, wiec na jakiej podstawie ktos twierdzi ze byl najlepszy - taki on najlepszy jak al bundy - 4 przylozenia w 1 meczu....w szkole sredniej"
No coz poprostu nie wiesz kim byl Alcindor czy Wilt aka Szczudło:P
Moze Jordan alby Bryant by zrobili na tobie jakies wrazenie><

o wilcie slyszalem, ale nie przypominam sobie zeby w tym filmie gral z goatem w streetballa? ;s widzialem jakis czas temu, wiec moze juz nie pamietam :/

Ehhh - jest taka scena na początku filmu kiedy proszą Kareema Abdul-Jabbar'a aby wymienił "najlepszego przeciwnika z jakim przyszło mu się zmierzyć" wymienia właśnie Earla Manigault'a - to chyba mówi samo za siebie.
Więc Twoje pytanie czemu "ktoś twierdzi że był najlepszy" odpowiadam "Kareem Abdul-Jabbar twierdził, że był najlepszy" - większego autorytetu nie trzeba chyba podawać?? :)
Pozdrawiam

Wilt rzucił 100 punktów w jedym meczu... straszna maszyna gracz pokroju Oneala:)