Zarówno książka jak i film, to klasyki erotyki. Zjada wszystkie Greye i 365 dni w 15 minut. Początek mocny, ale od połowy się trochę rozjeżdża, podobnie było z filmem Emmanuelle.
Na uwagę zasługuję również muzyka Pierra Bachelet, a zwłaszcza motyw przewodni.
Film słabiutki i ubogi w stosunku do książki. Widać od razu że reżyseruje facet, bo gubi po drodze połowę niuansów. Ledwo co udaje się zachować klimat. Do tego ubożuchna estetyka lat 70-tych. Nie polecam. Tym, którzy mają choć cień wyobraźni zdecydowanie doradzam raczej lekturę książki.
Fabuła filmu oparta na książce Paulina Reaga o tym samym tytule. Po obejrzeniu obrazu ma się wrażenie oglądnięcia filmu z serii Emmanuelle. Kto liczy na momenty to się zawiedzie, zaletą filmu jest muzyka oraz aktorka Corinne Clery przysłowiowa O. Dla tych co chcieliby sięgnąć po film polecam, ocene pozostawiam wam....
więcejnajlepsze sceny to: ta na początku w filmu w samochodzie i druga w której koleś kazał pieścić się kobiecie... reszta jakaś nijaka że az nie wiem jak to ująć.
Polecam również :
"W POSZUKIWANIU IDEALNEGO KOCHANKA" z Diane Keaton i Tuesday Weld :
https://www.filmweb.pl/film/W+poszukiwaniu+idealnego+kochanka-1977-7403
"RANDKA NA PRZERWIE" z Thandie Newton, Nicole Kidman i Naomi Watts
https://www.filmweb.pl/film/Randka+na+przerwie-1991-5644
"ŻAR CIAŁA" z Kathleen Turner...