Bo nie słuchali się i nie rozmawiali, ukrywali swoje pragnienia i oczekiwania od życia.
Akurat udane związki nie polegają na słuchaniu i rozmawianiu. Go suck each other dicks.
Tutaj się rozwiedli akurat, bo postać Johansson była pieprzoną psycholką, która sama nie wie czego chce. Postać Driver'a to niemal ideal faceta (ta zdrada była wciśnięta na silę, żeby nie pokazać, że jest idealny), wręcz ciapowaty był momentami w tym swoim "dobrym" zachowaniu.
Nazywać "pieprzoną psycholką" osobę, która wreszcie chce realizować siebie, a nie podporządkowywać się sposobowi na życie partnera, chce być słuchana, to objaw niezrozumienia, na czym polega związek. I oczywiście, to że sypiał z inną Twoim zdaniem nie miało znaczenia. Ciekawe, czy tak łatwo byś sie prześlizgnął po tym temacie, gdyby zdradziła kobieta.
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że wątek zdrady został wciśnięty na siłę, żeby pokazać, że Charlie też ma swoje za uszami, a zupełnie to nie pasowało do jego charakteru. Nie napisałem nigdzie, że zdrada nie jest ważna dla przebiegu akcji. On raczej był pochłonięty sztuką, niż romansami, zresztą kobieta, z którą miał romans była mało atrakcyjna, co jeszcze potęguje niewiarygodność sytuacji. Do tego Nicole nie spała z nim OD ROKU, sorry, ale mało który zdrowy facet by wytrzymał takie tortury, jeszcze mając naokoło siebie, w pracy, zgraje młodych, ładnych lasek, które są zapatrzone w Pana reżysera, jak w obrazek. Także jego zdrada jest tu naprawdę mocno usprawiedliwiona, wręcz bym go podziwiał, że tyle czasu w abstynencji wytrzymał, dla niektórych facetów kilka dni bez seksu źle wpływa na ich psychikę i fizyczność, ale skąd masz o tym wiedzieć. A Charlie nie bronił Nicole realizować siebie, chciała pojechać do LA kręcić serial, to pojechała. Jej problemy i motywy w tym filmie są totalnie z dupy, szukanie dziury w całym. Jakby ludzie mieli się rozwodzić przez takie problemy, to by chyba żadne małżeństwo nie przetrwało na tym świecie. Do tego Nicole została pięknie "wydymana" na kasę przez swoją Pani prawnik. Trzeba być mega idiotą, który oddaje cały swój majątek prawnikowi (sama mówiła, że aż kredyt musiała zaciągnąć) zamiast pogadać z mężem, jak człowiek z człowiekiem. Sorry, ale w tym filmie jest przedstawiona jako idiotka po prostu (już przez grzeczność nie przypomniałem jak się dała "spalcować" na imprezie jakiemuś lamusowi - jakie to było żałosna, masakra).
pare dni bez seksu zle wam robi? lol polaczki robią to raz, dwa razy w miesiącu zwlaszcza po paru latach malzenstwa. O czym ty mówisz?
Nie interesują mnie Twoje problemy seksualne, "polaczku" (a Ty kto, jak nie "poleczek"?). Z takimi prostackimi postami to leć na Sok z buraka, tutaj rozmówcy nie znajdziesz.
Pieprzona pijawa bardziej do niej pasuje. Bez niego dalej świeciła by cyckami w trzeciorzędnych filmach.