Nie orientuję się zupełnie w tematyce - stąd moje pytanie. Czy ktoś też miał wrażenie że Henry (syn) był nastawiony przeciwko ojcu? Nicole poza kadrem zachowywała się zupełnie inaczej niż w swoich scenach, np. nie chciała adwokata a nagle okazuje się że odwiedziła wszystkich w okolicy. Zastanawia mnie czy miało to pokazać że ktoś ją w tych świństwach "wyręczał" czy po prostu ona sama miała też swoją ciemną stronę.
Tak, odniosłam to samo wrażenie. Dziecko mogło być przez matkę nastawiane przeciwko ojcu, zresztą bardzo często przy rozwodach rodzice "grają" dziećmi. A tak poza tym nie polubiłam postaci Nicole, dla mnie to taka zblazowana, nieszczera, mściwa baba.