Rola żony strasznie neurotyczna i irytująca, rozumiem całkowicie faceta, ale takie głosy raczej są w mniejszości z racji mody na "Gender equality" gdzie facet ma być wykastrowany i uległy, po tym filmie jeszcze bardziej delektuję się swoją niezależnością.
Same kobiety za nią tęsknią, zobacz jak nieszczęśliwe i sfrustrowane są feministki. Krytyka tej dominacji kończy się kiedy trzeba wziąć odpowiedzialność i zacząć działać, zobacz oddziały WOT, ratowników medycznych, strażaków, czy nawet usługi komunalne, hydrauliczne itp.
A zobacz lekarki, pielęgniarki, salowe, ekspedientki, fizjoterapetki, laborantki, policjantki. Takimi stereotypami pojechałeś, że aż przykro. I nie!!! Kobiety nie tęsknią za męską dominacją. Tęsknią za partnerstwem, wzajemnym szacunkiem, życzliwością, współdziałaniem, wzajemną troską i wspólnym braniem odpowiedzialności.