z ironią i humorem. Dzięki temu można ostatnie 100 lat historii tego kraju poznać w godzinę - każda ironia czy humor to małe oswiecenie zawierające jeden aspekt tej historii. Oprócz tego humor sam w sobie, bardzo wyrafinowany i rozbawiający.
Do tego ciekawe, intensywne ukazanie konfliktu pomiędzy atawistycznymi potrzebami
kobiety a dobrem płynącym z socjalizacji człowieka. Tu wartość głownie leży w formie ujęcia
problemu i nagłym jakby postarzeniu sie bohaterów. Ciekawe jest tez ukazanie faszyzmu.
Mi się podobała scena z budową krzyża, jak syn poszedł do ojca w więzieniu wieeele lat po wojnie. Potem szukałem w wikipedii czy oni naprawdę wybudowali ten po*nych rozmiarów krzyż. Naprawdę to zrobili!! :D :D :D Pytasz jak jest ukazany faszyzm (może lepiej używać terminu frankizm żeby nie spierać się niepotrzebnie o nazewnictwo). No, groteskowo... Problemem tylko jest to, że.. oni naprawdę budowali ten poj* krzyż i trzymali ludzi tyle lat po wojnie w więzieniach hahah więc to chyba nie groteska, która przecież wyolbrzymia... to rzeczywistość...