Nawet niezły początek, ale im dalej w film, tym mniej w nim logiki. Sceny po wyjściu z banku to już w ogóle ciężkie to zrozumienia, albo dlaczego zabierała tę córkę (?) od tego kolesia - jakoś tam chyba źle nie miała?
Chyba że "też jesteś jednym z moich kłamstw" to tyczyło się córki, co w sumie ma sens, bo to mocno problematyczne żeby taka stara baba miała tak młode dziecko.