Hitler: Narodziny zła

Hitler: The Rise of Evil
2003
7,3 13 tys. ocen
7,3 10 1 13295
8,0 4 krytyków
Hitler: Narodziny zła
powrót do forum filmu Hitler: Narodziny zła

...

ocenił(a) film na 3

No cóż. Film jest wręcz śmieszny. Hitler jakiś taki chuderlawy, muzyka jak z kreskówki czy filmu o alpinistach. Na ASP próbował się dostać parę razy, nie przyjęli go ze względu na jego brak kreatywności (oczywiście w zakresie sztuki). W filmie wychodzi, ponieważ musi namalować akt. Masakra. Ewa Brown też jakaś taka nienaturalna. I dla czego mówią po angielsku? Zabiło to cały klimat

ocenił(a) film na 7
DirtyLarry

No cóż masz trochę racji, ale ten film nie jest śmieszny, ani trochę. Tak jak mówisz klimat został zabity przez wizerunek Hitlera (choć gra aktora była bardzo dobra) i język angielski, ale sposób zmontowania, sposób w jaki przedstawiono tą historię daje mu wysoką ocenę. Moja ocena 8. Film godny oglądnięcia, mimo jakże dużych obydwu wad.

ocenił(a) film na 9
Danieloo

a jak dla mnie gra aktorska Roberta Carlyle była fatalna. był po prostu drewniany, krzyczał, pluł a widać było że to udawane. momentami wyglądał nie na radykalnego polityka tylko na pospolitego szajbusa. rzucał się jak pchła na łańcuchu podczas gdy wiadomo że jego emocjonalne i krzykliwe przemówienia były udawane. w momencie w którym przeżywa muzykę wygląda jakby miał zatwardzenie a nie delektował się muzyką.

ocenił(a) film na 9
DirtyLarry

Angielski to największa wada tego filmu. Prawdziwy klimat można poczuć jedynie podczas śpiewania hymnu rzeszy w operze.

Oski_m

Film robiły kraje anglojęzyczne, więc to jest logiczne, że aktorzy mówią po angielsku. Zawsze można obejrzeć z niemieckim dubbingiem + polskie napisy.